Ogień wybuchł na poddaszu budynku. Mieszkańcy znajdującego się w pobliżu osiedla zauważyli dym wydobywający się z dwu dachowych okien. Do akcji gaśniczej zadysponowano wszystkie jednostki z okolicy. W chwili przyjazdu pierwszego zastępu z wykuszy wydobywały się płomienie. Strażacy gasili ogień dwutorowo, z podnośników i od wewnątrz.
Mieszkańcy osiedla mówią, że to już piąty pożar jednego z kilkunastu dawnych budynków koszarowych w ciągu trzech lat. I co dziwniejsze wszystkie wybuchały na najwyższych kondygnacjach, gdzie nikt nie przebywa. Podejrzewają, że ktoś celowo podpala obiekty. - Kręcą się tu złomiarze, wyrywają ze ścian co się da - mówił obserwujący akcję gaśniczą mężczyzna. - Każdy może tu swobodnie wejść, nikt nie zważa na zakazy i tablice informujące o zagrożeniu. Właściciel obiektów kilka z nich zaadaptował i prowadzi tam działalność gospodarcza, reszta stoi pusta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?