Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnali panią Małgosię, która zginęła na pasach

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
Przyszli sąsiedzi i koleżanki z pracy, z wiązankami i różami. - To był tak dobry człowiek, anioł - powiedziała po pogrzebie Marianna Pracuk, sąsiadka pani Małgosi.

Kilkadziesiąt osób pożegnało dziś panią Małogosię, która 9 listopada zginęła na przejściu dla pieszych. - Nie mogłam uwierzyć, że to ona. Zmiótł ją i koniec - stwierdziła sąsiadka Urszula Ratajczak.

Byli krewni, sąsiedzi bliżsi i ci dalsi, koleżanki z pracy. W ostatniej drodze pani Małgosi uczestniczył też były dzielnicowy st. asp. Robert Wojtczak. - W tym rejonie pracowałem 17 lat. Kiedy zamykało się matkę, pani Małgosi podrzucaliśmy dzieci - powiedział.

Bo zmarła tworzyła rodzinę zastępczą dla dzieci. - Z reguły miała dzieci niepełnosprawne, na żadne nigdy nie podniosła głosu. To był dobry człowiek, anioł - stwierdziła Marianna Pracuk.

To była niedziela, około 18.30. Pani Małgosia wracała do domu. Przechodziła przez skrzyżowanie al. Konstytucji 3 Maja ze Sportową. Była na przejściu dla pieszych na drugiej nitce, gdy wjechało w nią auto prowadzone przez 19-letniego kierowcę. Zginęła na miejscu. Miała 52 lata.

Na naszych łamach pisaliśmy, że przed rokiem niemal w tym samym miejscu samochód uderzył 13-letnią dziewczynkę. Karolina do dziś jest w półśpiączce. Okoliczni mieszkańcy od lat mówili głośno, że to niebezpieczne skrzyżowanie i upominali się o zamontowanie świateł. Wręcz o nie błagali.
Po tragedii, w której zginęła pani Małgosia, pytaliśmy władze miasta, jak rozwiążą problem. Odpowiedzialni za bezpieczeństwo na drogach zdecydowali, że skrzyżowanie zostanie przebudowane. Prawdopodobnie powstanie tam rondo. Jeszcze do końca roku będzie tam ustawiony fotoradar, a na lampach zamontowane drugie źródło światła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska