Dzielenie się wydarzeniami z życia w internecie to chleb powszedni. Większość z nas posiada już konto na popularnym Facebooku, a ci, którzy jeszcze się przed tym bronią, często w ostateczności polegają, ponieważ może tego wymagać "siła wyższa". Facebooku to dziś bowiem nie tylko portal ułatwiający komunikację z przyjaciółmi, ale również ważne narzędzie pracy, promocji czy przekazywania informacji.
L4 w sieci
Internet widzi wszystko. Nawet to, że jesteś na zwolnieniu z powodu choroby, ale wyjechałeś na zagraniczne wakacje lub świadczysz pracę na rzecz innego pracodawcy. Dopóki nie podzielisz się tymi informacjami w sieci, możesz czuć się bezpieczniej, jednak w dobie, gdy w sieci dzielimy się wszystkim, bardzo łatwo o błąd i "zameldowanie się" nie pod pierzyną, a pod palmami. Za takie postępowanie pracownikowi może grozić nawet zwolnienie dyscyplinarne.
Warto przeczytać:
Okazuje się, że publikacja takiej aktywności podczas L4 na portalu społecznościowym może być dowodem na to, że pracownik oszukuje pracodawcę. Negatywne skutki może nieść nie tylko publikacja zdjęcia czy filmu, ale także oznaczenie się ze znajomymi (lub przez nich) na imprezie czy podczas innego typu aktywności, która nie powinna mieć miejsca podczas przebywania na L4.
ZUS scrolluje Facebooka
Jak wiemy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza kontrole osób zatrudnionych, które przebywają na zwolnieniu lekarskim. Wizyty urzędnika spodziewać się może każdy, kto dostarczył pracodawcy druk L4. Jednak to nie wszystko. Jak się okazuje, nic nie stoi na przeszkodzie, by pracownik ZUS kontrolował również profil pracownika w mediach społecznościowych. Tak też często się dzieje.
Publikacje treści, które wskazują na to, że pracownik zamiast walczyć z chorobą zbija bąki na wakacjach, mogą być podstawą do obciążenia go karą finansową oraz do zwolnienia dyscyplinarnego. Uważać trzeba również na komentarze, także pod zdjęciami znajomych. Wnikliwy urzędnik wyciągnie wnioski z komentarzy i może zdemaskować nieuczciwego pracownika.
Śledztwo na zlecenie
Sam pracodawca również może uciec się do środków, które pomogą mu kontrolować pracowników przebywających na zwolnieniu lekarskim. Istnieją firmy, które zajmują się śledzeniem aktywności użytkowników na portalach społecznościowych.
Warto przeczytać
Warto mieć to wszystko na uwadze, jeśli nie mamy czystego sumienia po otrzymaniu od lekarza zwolnienia z powodu choroby.
Warto również zwrócić uwagę, że, o ile w mediach społecznościowych posiadamy własny prywatny profil, to wgląd do niego mogą mieć także osoby postronne. Wielu pracodawców zwraca uwagę na to, w jaki sposób pracownik zachowuje się po pracy i jakie treści umieszcza w sieci. Publikacja własnych, czasami kontrowersyjnych, poglądów może skutkować kłopotami w miejscu pracy.
Kontrole przewozów osób w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?