Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracodawcy nie chcą święta Trzech Króli

Agnieszka Stawiarska 68 324 88 51 [email protected]
fot. Archiwum Gazety Lubuskiej
fot. Archiwum Gazety Lubuskiej
Święto Trzech Króli od ubiegłego roku stało się u nas dniem wolnym od pracy. To wyjątkowe święto, bo już jest przyczyną skarg do Trybunału Konstytucyjnego zarówno ze strony pracodawców, jak i związków zawodowych.

Dyskusje nad przywróceniem święta Trzech Króli jako dnia wolnego trwały kilka lat, od 2008 r. Parlament zajął się tym po złożeniu projektu ustawy obywatelskiej z podpisami 500 tys. Polaków. Inicjatywę poparł episkopat. I zaczęły się spory. Pracodawcy i organizacje biznesowe wyliczali straty, które poniesie gospodarka po zwiększeniu liczby dni wolnych w ciągu roku. Obrońcy tradycji przypominali wagę tego święta dla ludzi wierzących. 6 stycznia był w Polsce do 1960 r. dniem wolnym od pracy.

Nowe zapisy zaczęły obowiązywać od stycznia ub. roku. Ledwo weszły w życie, zostały podważone przez organizacje pracodawców i związkowców. I tak największa w kraju organizacja biznesowa PKPP Lewiatan zaskarżyła ustawę do Trybunału Konstytucyjnego jako niekonstytucyjną, bo uważała, że dodatkowy dzień wolny spowoduje u przedsiębiorców straty roczne rzędu 900 mln zł. Wpisała też te zmiany na Czarną Listę Barier w rozwoju biznesu. - Nie stać nas na jeszcze jeden dzień wolny od pracy - mówili wtedy ekonomiści.

Pod koniec grudnia ub. roku Trybunał odrzucił skargę Lewiatana i stwierdził, że organizacja nie może składać takich wniosków, bo nie ma takich umocowań prawnych. - I na tym nasze możliwości protestu się kończą - komentował w środę Jacek Adamski, ekonomista z Lewiatana. - Wiemy, że finansowo ten dodatkowy dzień wolny najbardziej odczuły sieci handlowe. Zakłady przemysłowe z ciągłą produkcję też. Właściciele muszą ją przerywać, a ponoszą koszty stałe, jak ogrzewanie, ochrona. Zawsze mniejsza liczba dni roboczych ma niekorzystny wpływ na wyniki finansowe.

Adamski podaje przykład Portugalii, która od tego roku z powodu trudnej sytuacji gospodarczej zniosła cztery dni państwowych świąt.

O skutki wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego od pracy zapytaliśmy też szefową firmy produkcyjnej w Żaganiu. Zajmuje się szyciem różnych towarów na zlecenie. Ostatnim hitem są legowiska dla zwierząt. - Kolejne dni wolne na pewno nie są problemem dla budżetówki - uważa Anna Bardzik-Buganik, szefowa Barteksu. - Ale w takiej działalności, jak nasza, zawsze jest to jej zakłócenie, bo ubywa dni roboczych. My nie możemy powiedzieć kontrahentowi, że nie zrobimy na czas zamówienia, bo świętujemy. Dogadujemy się z załogą tak, by zaspokoić potrzeby klientów i pracowników. W prywatnej firmie trzeba myśleć cały czas o działalności, a nie od święta do święta.

Bardzik-Buganik podkreśla, że producenci muszą być elastyczni, żeby wygrywać z konkurencją. I dzięki takiej postawie m.in. w ostatnim roku jej firma osiągnęła wzrost produkcji jednego towaru aż o 100 proc.

Z zupełnie innego powodu niż pracodawcy nowe przepisy oprotestowali związkowcy z Solidarności. - Ustanowienie Trzech Króli dniem wolnym od pracy związane było ze zmianą innego przepisu pod naciskiem pracodawców - wyjaśnia Elżbieta Drewka-Doberstein z zielonogórskiego regionu Solidarności. - Od stycznia 2011 zlikwidowano prawo pracownika do dnia wolnego za święto, które przypadało w sobotę. To nie ma znaczenia w zakładach, gdzie ludzie pracują od poniedziałku dla piątku, ale nie wszędzie tak jest. I ludzie wtedy tracą. Naszym zdaniem ta zmiana jest niesprawiedliwa społecznie.

W grudniu ub. roku Prokuratura Generalna przyznała rację Solidarności, ale związek czeka jeszcze na stanowisko marszałka Sejmu i decyzję Trybunału Konstytucyjnego. - Jako związek mamy obowiązek dbania o prawa pracownicze - mówi Drewka-Doberstein. - Chociaż nie mieliśmy w regionie skarg z powodu zmiany tych przepisów, bo pewnie ludzie się z tym pogodzili.

Czytaj też: Ile kosztuje świętowanie w przedsiębiorstwach?

ŚWIĘTO TRZECH KRÓLI

Obchodzone jest na cześć mędrców, którzy przybyli do Betlejem w poszukiwaniu króla. Kacper, Melchior i Baltazar, czyli Trzej Królowie, to mędrcy ze Wschodu (Stary Testament). Według Ewangelii Świętego Mateusza przybyli do Jerozolimy, aby pokłonić się małemu Jezusowi, o którym dowiedzieli się z przepowiedni. W Kościele katolickim święto obchodzone jest 6 stycznia, a w prawosławnym 6 lub 19 stycznia.

 

Czytaj też: Dni wolne w 2012 roku

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska