Zdecydowali się, bo wiadomo, jak z robotą jest u nas. Dojeżdżali tam codziennie, po kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę. Pracowali od godz. 16 do 3, czasami 4. Od poniedziałku do piątku, a niekiedy także w weekendy. Łączy ich także to, że wszyscy zostali zwolnieni. I większość nie dostała pieniędzy...
Jak wyglądała praca w halach w Lübbenau? Jak byli traktowani? Zdecydowali się nam o tym opowiedzieć. "Zrobię wam tu drugie Auschwitz" - mieli usłyszeć od Niemca Jurgena. Nie mówił do nich po imieniu, tylko używał nadanych im numerów. - W jakiej Europie my żyjemy?! - dziwią się Lubuszanie. Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wszczęła postępowanie wyjaśniające...
Więcej o tej sprawie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym, 9-10 maja, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Zobacz też: Zamiast saksów był obóz pracy. Mówili, że "zrobią im Auschwitz"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?