Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy miedziowej spółki w Kongu są już w kraju

Redakcja
Trzej Polacy przebywający w Afryce mieli za zadanie czuwanie nad majątkiem spółki KGHM Congo
Trzej Polacy przebywający w Afryce mieli za zadanie czuwanie nad majątkiem spółki KGHM Congo
Trzech Polaków musiało uciekać z Konga ze względu na grożące im niebezpieczeństwo. Sytuacja polityczna tego kraju jest wciąż niestabilna.

- Z uwagi na możliwość niebezpieczeństwa pracowników przebywających w Demokratycznej Republice Konga zarząd KGHM podjął decyzję o ich ewakuacji do Polski - poinformowała rzecznik Polskiej Miedzi Monika Kowalska.

W spółce przebywało trzech pracowników Polskiej Miedzi i serwisant Huty Stalowa Wola. Jak zapewniono nas w biurze prasowym koncernu, wszyscy są już bezpieczni. Dotarli już do Polski.

Polacy opuścili Kongo jako jedni z ostatnich cudzoziemców. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, akcja była przygotowywana już od kilku tygodni. Pobyt Polaków był zbyt ryzykowny. Od kilkunastu lat trwa tam wojna domowa. Rebelianci wspierani przez Ugandę i Ruandę walczą z wojskami rządowymi. Dochodzi tam do gwałtów, kradzieży, mordów i porwań. Brakuje żywności, lekarstw a także wody.

Przed trzynastu laty ówczesne władze miedziowego koncernu zdecydowały się na zagraniczną inwestycję na Czarnym Lądzie. KGHM kupiło złoże Kimpe, położone tuż przy granicy z Zambią. Zainwestowano w pomysł dziesiątki milionów złotych. Ale się nie powiódł. W 2006 roku zapadła decyzją, że czas zamknąć biznes w Kongu. Jak wtedy szacowano, KGHM wtopiło w sumie około 200 mln zł. Szukano kupców na spółkę, jednak bezskutecznie. Różnymi wątkami działalności gospodarczej tej spółki zajmowała się w minionych latach prokuratura.

Trzej Polacy przebywający w Afryce mieli za zadanie czuwanie nad majątkiem spółki KGHM Congo. Co będzie dalej z tym, co zostało w Afryce? Na ten temat zarząd miedziowej spółki milczy. - Dalsze działania związane z funkcjonowaniem spółki zostaną podjęte po powrocie zarządu KGHM CONGO do Polski - zapewnia M. Kowalska.

(abi)

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska