Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy PEKAES-u spotkali się na zjeździe. Cóż to była za impreza! Wszyscy bawili się świetnie do białego rana!

Renata Hryniewicz
Renata Hryniewicz
Spotkanie byłych pracowników PMPS PEKAES
Spotkanie byłych pracowników PMPS PEKAES Adam Czerneńko
Na zjeździe zgromadziło się ponad 200 byłych pracowników PEKAES-u. Nie każdy siebie nawzajem rozpoznawał. - To niesamowite spotkać się po latach. Patrzę na ludzi i dopiero po czasie rozpoznaję co niektóre osoby. Bardzo się pozmienialiśmy - mówi Edwin Grajewski, który pracował w PEKAESIE w Słubicach i w Błoniu. - Przepracowałem w PEKAESIE 35 lat. To były cudowne lata. Co prawda w domu bywało się gościem, ale jednak kierowca był kiedyś zawodem prestiżowym - wspomina.

Drugi zjazd byłych pracowników Przedsiębiorstwa Międzynarodowego Przewozów Samochodowych PEKAES odbył się w Słubicach w sobotę. Zjechało się ponad 200 osób z całej Polski. - Takie spotkania przynoszą tyle wzruszeń, tyle sympatii, ludzie nawet starsi zaczęli zakładać portale na Facebooku. Ja po takim spotkaniu czuję się o 20 lat młodsza - mówi Alina Falińska, była kadrowa firmy, współorganizatorka imprezy.

Firma powstała 1958 r. Polski przewoźnik szybko podbił rynek europejski a także krajów Bliskiego Wschodu. Kierowcy firmy należeli do elity polskiego transportu - umundurowani w gabardynowe garnitury, o wysokich kwalifikacjach i doświadczeniu. Dynamiczny rozwój i rosnące zaufanie do tego przewoźnika sprawiło, iż w latach 60 - tych zaczęły w Polsce tworzyć się delegatury i zajezdnie. Taka powstała w Słubicach. Zatrudniała około 800 osób, z czego 60 proc. to grupa kierowców.

- Firma dawała dobrą pracę wielu ludziom. Mogli żyć godnie - mówi Andrzej Kaczkowski, który firmą w Słubicach kierował 26 lat.

- Jeździłem na Bliski Wschód i nieźle zarabiałem. Ale praca była trudna. Nie było nawigacji i innych ułatwień - mówi Adam Frąckowiak z Nowego Tomyśla, który napisał książkę „Tirem do Iranu”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska