- U nas uczestniczy w nim 80 proc. pracowników. Są to sekretarki, archiwistki, księgowe. Prokuratorzy w proteście nie uczestniczą, ale wspierają nas w akcji - mówiła nam Marta Biedrowska, przedstawicielka administracji w gorzowskiej prokuraturze.
Protestowano na kilka sposobów. - 20 osób wzięło urlop na żądanie, kilka zadeklarowało oddanie krwi, pozostali umieszczali plakietki o proteście w widocznym miejscu - wyjaśniała Biedrowska.
Dlaczego pracownicy administracji protestują? - Wzrastają wymagania, a to nie ma odzwierciedlenia w naszych zarobkach. Od kilku lat są one zamrożone na tym samym poziomie. Początkujące osoby zarabiają 1,7 tys. zł, a inni najwyżej po 2,5 tys. zł brutto. Prokuratury się rozbudowują, a oszczędza się na ludziach - mówiła Biedrowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?