Blokady ronda w Skwierzynie, ostre oświadczenia i oskarżenia o próbę zamachu na miejscowy szpital – to tylko kilka odsłon sporu, który przez blisko dwa tygodnie rozpalał emocje w całym powiecie. Pisaliśmy o nim przed tygodniem w artykule „Wojna między szpitalami”. Przypominamy, że powodem było pogotowie ratunkowe. Międzyrzecka lecznica ma kontrakt na ratownictwo w powiecie, ale trzy północne gminy – obsługiwały skwierzyńskie karetki. Międzyrzeczanie chcieli tam wprowadzić swoje pojazdy i utworzyć własną podstację pogotowia, co oburzyło mieszkańców Skwierzyny i pracowników tutejszego szpitala. Uznali, że to pierwszy krok do degradacji i nawet likwidacji szpitala. Zgodnie staneli w jego obronie.
We wtorek Narodowy Fundusz Zdrowia odrzucił wniosek o utworzenie budzącej kontrowersje podstacji, zaś G. Gabryelski i K. Jakubowski zgodnie zapewniali, że rezygnują z pomysłu. Mimo tego na środową sesję rady powiatu przyjechało kilkanaście osób ze Skwierzyny. Radny z tego Zbigniew Świątek domagał się wprowadzenia pod glosowanie uchwały zobowiązującej starostę do mediacji między zwaśnionymi stronami. Jego wniosek został jednak odrzucony. - To zwyczajna ustawka, Chcą zniszczyć nasz szpital - komentowali skwierzyniacy, którzy przyjechali na posiedzenie powiatowego parlamentu.
Ostatnim akordem konfliktu była w piątek pikieta w starostwie. Do Międzyrzecza przyjechało około 20 pracowników lecznicy i mieszkańców. Przywieźli ze sobą transparenty z napisami „Starosta dla powiatu, a nie tylko dla Międzyrzecza” i „Starosta niszczy szpital w Skwierzynie”. I rozłożyli się w holu urzędu na przywiezionych ze sobą karimatach i śpiworach, natomiast ordynator oddziału ginekologicznego Jarosław Musielak i kierownik ds. medycznych Petra Śmigielska przekazali staroście petycję w obronie pogotowia.
Międzyrzeczanie zorganizowali kontrpikietę. Przed szpital zajechały dwie karetki z pracownikami miejscowego szpitala. I po raz pierwszy w historii pracownicy służby zdrowia stanęli po dwóch stronach barykady. Do starcia jednak nie doszło. Prezesi podpisali protokół uzgodnień, który kończy ten etap konfliktu.
- Zgodnie z tym dokumentem karetki zostaną w naszym szpitalu - informuje Marta Pióro, rzeczniczka grupy Nowy Szpital, która jest właścicielem skwierzyńskiej lecznicy.
Zbigniew Beneda, prezes szpitala w Skwierzynie
Mamy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia i możemy świadczyć usługi medyczne. Pomysł prezesa szpitala w Międzyrzeczu był próbą zamachu na naszą placówkę. Mógł doprowadzić do obniżenia jej rangi, a nawet upadku.
Marta Pióro, rzeczniczka grupy Nowy Szpital
Czekamy aż rada nadzorcza międzyrzeckiego szpitala wycofa się z decyzji, zalecającej jego prezesowi zerwanie z nami umowy na ratownictwo medyczne.
Kamil Jakubowski, prezes szpitala w Międzyrzeczu
Zgodnie z obowiązującymi przepisami i piątkowym porozumieniem, karetki ze Skwierzyny mają wozić pacjentów do szpitala w Międzyrzeczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?