Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy z Ukrainy w Lubuskiem. Czy są dla nas konkurencją? [WIDEO]

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
W Lubuskiem przybywa pracowników z Ukrainy. Eksperci twierdzą jednak, że nie są oni zagrożeniem dla rodzimych pracowników. Wykonują bowiem dość proste prace, nie wymagające wysokich kwalifikacji.
W Lubuskiem przybywa pracowników z Ukrainy. Eksperci twierdzą jednak, że nie są oni zagrożeniem dla rodzimych pracowników. Wykonują bowiem dość proste prace, nie wymagające wysokich kwalifikacji. archiwum
1 czerwca w Mierzęcinie odbyła się konferencja dla inwestorów. Zorganizowała ją Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. W czasie konferencji rozmawiano m. in. o rynku pracy w Lubuskiem. Okazuje się, że w naszym regionie są miejsca, gdzie zaczyna brakować rąk do pracy.

Zapytaliśmy Edytę Hubską, prezesa zarządu firmy IDEA HR Group, jak wygląda rynek pracy w Lubuskiem. - W dużych miastach, jak Gorzów Wlkp., czy Zielona Góra, nie ma dużego problemu z bezrobociem. Są jednak miasta, gdzie bezrobocie jest wyraźnie wyższe. Są też takie, gdzie pracodawcy twierdzą, że bezrobocia nie ma i brakuje rąk do pracy - mówi E. Hubska. Dodaje, że od około dwóch lat widać bardzo duży przyrost pracowników z Ukrainy. - Są oni atrakcyjnymi pracownikami, ale nie dla wszystkich firm - przyznaje nasza rozmówczyni. Więcej w materiale wideo.

Przeczytaj też: Kostrzyńsko-Słubicka Strefa Ekonomiczna ma już 20 lat. Czy to będzie rekordowy rok?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska