Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawicowa komórka chciała zaatakować meczety w Niemczech, by wywołać niepokoje społeczne

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Po zmasowanych nalotach niemiecka policja aresztowała dwunastu prawicowców, którzy planowali zaatakować szereg meczetów w tym kraju

Niemiecka skrajnie prawicowa bojówka szykowała ataki na meczety w Niemczech. Ich celem było wywołanie niepokojów na ogromną skalę.

Dwunastu mężczyzn aresztowanych podczas nalotów policyjnych pod koniec ubiegłego tygodnia miało plany ataku na muzułmanów podczas modlitw. Zdaniem prokuratorów, chcieli oni wywołać sytuację przypominającą wojnę domową.

Rzecznik niemieckiego rządu potwierdził, że śledztwo w sprawie członków skrajnie prawicowej „komórki terrorystycznej” wykazało, że planują oni ataki na dużą skalę na meczety w Niemczech. -To szokujące, co ujawniono: że są w naszym kraju komórki, które potrafią się radykalizować w tak krótkim czasie - powiedział rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Björn Grünewälder. Dodał on, że w obecnej sytuacji nie można wykluczyć ataków na miejsca kultu, choć władze panują nad sytuacją.

W odpowiedzi na doniesienia o planach aresztowanych rzecznik prasowy kanclerz Angeli Merkel podkreślił, że Niemcy będą działać na rzecz zachowania prawa ludzi do praktykowania religii bez żadnych zagrożeń.
-Zadaniem państwa i oczywiście rządu jest ochrona praktyk religijnych w tym kraju, bez względu na wyznanie - powiedział Steffen Seibert.

Gazeta Welt am Sonntag poinformowała, że grupa obywateli niemieckich nazwała swoją komórkę „Der harte Kern” ( „Hard Core”). Zdaniem prokuratury, chcieli oni doprowadzić do „sytuacji podobnych do wojny domowej”, planując również ataki na polityków, na osoby ubiegające się o azyl i muzułmanów.

Jak podały źródła policyjne do aresztowania dwunastki doszło w wyniku skoordynowanej akcji wielu ekip, które w jednym czasie dokonały nalotów na mieszkania podejrzanych o terrorystyczne działania w kilku landach niemieckich. Niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości, najwyższy sąd karny w kraju, wydał postanowienie, że wszyscy aresztowani muszą pozostać w więzieniu na czas trwania śledztwa.

Czterech zatrzymanych jest podejrzewanych o utworzenie prawicowej organizacji terrorystycznej, pozostałym ośmiu stawia się zarzuty wspierania ich, w tym takie działania, jak finansowanie nielegalnych działań, dostarczanie broni lub współpracę przy planowaniu działań terrorystycznych.
Policja przyznała jednocześnie, iż mimo szeroko zakrojonej i dobrze zorganizowanej akcji jeden z podejrzanych o szykowanie terrorystycznych ataków przepadł. Trwają jego poszukiwania.
Welt am Sonntag poinformował, że aresztowani poznali się za pośrednictwem należącego do Facebooka serwisu komunikacyjnego WhatsApp. Wspomniana organizację założyli we wrześniu ubiegłego roku. Według tej samej gazety śledczy odkryli jej powiązania z ekstremistyczną grupą Soldiers of Odin, która została założona w Finlandii w 2015 roku, w związku z kryzysem uchodźczym w Unii Europejskiej.

Lokalne niemieckie media poinformowały też, że policja znalazła broń podczas nalotu na 13 domów w sześciu niemieckich landach. Wśród niej był karabin, podobny do tego, który miał zamachowiec starający się zaatakować synagogę w Halle w październiku ubiegłego roku. W jego ataku zginęło dwóch przechodniów.

W wywiadzie dla Die Welt sekretarz generalny Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Abdassamad El Yazidi opisał plany skrajnie prawicowej grupy jako działania „o bezprecedensowym wymiarze w Niemczech”.

Yazidi dodał, że muzułmanie w Niemczech czują się obecnie bardzo niepewnie, porzuceni i wystraszeni. Zapytany, czy uważa, że ​​politycy celowo milczą w tej sprawie, odpowiedział: oczywiście ... dotyczy to bardzo dużej części tych, którzy - kiedy mówią o islamofobii, atakach, muzułmanach w Niemczech - tak jakby większość muzułmanów w Niemczech była przeciwna porządkowi i demokracji.

Jazydi powiedział, że społeczność muzułmańska w Niemczech nie otrzymuje niezbędnej ochrony i wezwał do lepszej pieczy takich miejsc jak meczety.

Przemoc za strony skrajnej prawicy jest coraz większym problemem w Niemczech. W czerwcu ubiegłego roku urzędnik regionalny Walter Lübcke został zastrzelony przez skrajnie prawicowego ekstremistę.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prawicowa komórka chciała zaatakować meczety w Niemczech, by wywołać niepokoje społeczne - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska