Prawie jak Grand Prix

Nazwiska poznaliśmy podczas piątkowej konferencji prasowej.

Skład turnieju, który odbędzie się 16 czerwca przypomina ten z zawodów Grand Prix. W Gorzowie zobaczymy także Wiesława Jagusia, Chrisa Harrisa, Jarosława Hampela i Antonio Lindbaecka. Lista nie jest jeszcze zamknięta. Stawkę uzupełnią zawodnicy Stali: Jesper Jensen, Matej Ferjan, Joonas Kylmaekorpi oraz być może Michał Rajkowski i David Ruud.

"Rajkes" w tym sezonie startuje tylko w Anglii i byłby to jego pierwszy występ na torze przy Śląskiej. Ruud, który w zeszłym sezonie złamał miednicę, w czwartek ma wyjechać na tor. Jeśli będzie czuł się na siłach, wystąpi w memoriale. Zabraknie w nim raczej Piotra Palucha, który w środę miał groźny upadek w lidze duńskiej. - Tor był bardzo zły. Dziurawa nawierzchnia, doszły jeszcze opady deszczu. W pierwszym wyścigu Piotr przyjechał ostatni. Zrobił korektę w sprzęcie i drugi bieg wygrał już zdecydowanie. W następnym też prowadził, jednak w ostatnim łuku wjechał w koleinę, "porwało" go i wleciał w bandę. Wpadł jeszcze na niego inny zawodnik - opowiada trener Stanisław Chomski. - Piotr porusza się o własnych siłach. Jeszcze nie wiadomo, kiedy wróci do kraju. Zadecydują o tym duńscy lekarze.

Oprócz trzech złamanych żeber, Paluch ma prawdopodobnie pękniętą łopatkę. Czeka go minimum miesiąc przerwy. Szkoleniowiec nie chciał zdradzić jak, wobec kontuzji kapitana, zestawi zawodników na niedzielne, hitowe spotkanie z Intarem Lazurem Ostrów. - Zapraszam na mecz. Wtedy się okaże, czy skorzystamy z zastępstwa zawodnika, czy na przykład pojedzie Kim Jansson - dodaje Chomski.

LICZYMY NA ZWYCIĘSTWO
Przypominamy, że niedzielne spotkanie Stal - Intar Lazur Ostrów Wlkp. rozpocznie się o 17.00. Pierwsza stadionowa kasa zostanie otwarta już o 10.00, pozostałe - wraz z bramami - o 14.00 (bilety po 20 i 12 zł, rodzinny 35 zł). - Mecze pomiędzy naszymi drużynami zawsze były wydarzeniem. Liczymy na zwycięstwo - mówi prezes Komarnicki.