Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo i Sprawiedliwość chce ratować handel w Gorzowie

(jm)
Sebastian Pieńkowski przy jednym z pustych lokali przy ul. Chrobrego
Sebastian Pieńkowski przy jednym z pustych lokali przy ul. Chrobrego Jarosław Miłkowski
Politycy prawicy mają pomysł na puste lokale użytkowe. Chcą, by miasto obniżyło stawki wynajmu. Wszystkim! - Prawo nie pozwala nam obniżyć czynszu ustalonego w przetargu - odpowiada wiceprezydent Ewa Piekarz.

- Chcemy zatrzymać roznoszoną przez Tadeusza Jędrzejczaka epidemię wymiatania lokalnych przedsiębiorców z miejskich lokali. Chcemy też wspomóc rozwój tych, którzy jeszcze prowadzą działalność gospodarczą - mówi Sebastian Pieńkowski, szef PiS- w Gorzowie.

Dziś przedsiębiorcy wynajmujący lokale od miasta płacą tyle, ile wylicytowali w przetargu. Stawki wyjściowe za 1 mkw. w ścisłym centrum wynoszą 24,20 zł, w śródmieściu - 14,80 zł, a w pozostałych punktach Gorzowa - 7,60 zł. W praktyce oznacza to, że jeśli przedsiębiorcy "biją się" o lokal, to stawka za metr może być nawet dużo większa. Jeśli jednak chętnych na lokal nie ma, to do kolejnego, przetargu urzędnicy wystawiają lokal z 25-proc. upustem, a gdy dalej nie ma zainteresowanego, to cenę obniżają jeszcze raz.

PiS chce rewolucji. Nie tylko chce obniżyć wszystkie stawki o połowę. Chce także, by nowe stawki dotyczyły wszystkich przedsiębiorców w mieście.

Więcej w środowym (4 czerwca) papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z północy regionu

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska