Z Kijowa nieustannie płyną dramatyczne informacje o zniszczeniach oraz nowych zgonach wywołanych wojną. Giną nie tylko żołnierze, ale i cywile. Pociski artyleryjskie wystrzelane przez Rosjan, trafiają w bloki mieszkalne. Mimo tego premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński pojechali do Kijowa, by pokazać Ukrainie, że może liczyć na swoich sąsiadów.
- To tutaj, w rozdartym wojną Kijowie, tworzy się historia. To tutaj wolność walczy ze światem tyranii. To tutaj przyszłość nas wszystkich wisi na włosku. UE wspiera UA, które mogą liczyć na pomoc swoich przyjaciół - przywieźliśmy dziś tę wiadomość do Kijowa - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.