Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier Mateusz Morawiecki zapowiada: Jeśli będziemy rządzić trzecią kadencję, podejmiemy jeszcze raz próbę reformy sądownictwa

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Ja wiem, że jest w środowisku sędziowskim jest wielu ludzi dobrej woli. A nasze doświadczenie podpowiada, że najwięcej można osiągnąć, kiedy działa się razem - mówi i.pl premier Mateusz Morawiecki.
Ja wiem, że jest w środowisku sędziowskim jest wielu ludzi dobrej woli. A nasze doświadczenie podpowiada, że najwięcej można osiągnąć, kiedy działa się razem - mówi i.pl premier Mateusz Morawiecki. Adam Jankowski/Polska Press
Tak, podejmiemy taką próbę, choć będę sugerował ministrowi sprawiedliwości, kimkolwiek on będzie, aby odbywała się ona w większym porozumieniu z szeroko rozumianym środowiskiem sędziowskim – mówi w wywiadzie dla i.pl premier Mateusz Morawiecki, pytany o to, czy jeśli PiS będzie rządzić trzecią kadencję, to podejmie jeszcze raz próbę reformy sądownictwa. Rozmawiała Lidia Lemaniak.

Panie Premierze, gdyby jednak stało się tak, że Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory parlamentarne, ale trochę zabraknie do samodzielnej większości, dopuszcza Pan koalicją chociaż z częścią Konfederacji lub z częścią PSL?

Wszelkie takie spekulacje wolałbym zostawić na czas po wyborach.

Zastanawia się Pan jednak nieraz, co by się działo, gdyby opozycja przejęła władzę w Polsce? Co by się stało na przykład z programami społecznymi wprowadzonymi przez Prawo i Sprawiedliwość?

Odpowiedź na to pytanie jest akurat bardzo prosta, ponieważ oni już rządzili przez osiem lat. Warto, żeby sobie ludzie przypomnieli, jak wtedy wyglądała rzeczywistość w Polsce. Program naszych poprzedników to polityka „na nie”, a nasz program to polityka „na tak”. My inwestujemy, budujemy, rozwijamy, tworzymy nowe miejsca pracy dla mieszkańców, bez różnicowania regionów. Oni stawiali na rozwój wielkich miast, podczas gdy powiaty i gminy się nie liczyły. Polacy masowo wyjeżdżali na emigrację. To była wielka tragedia dla tych ludzi. Dlatego dzisiaj wielką radością jest dla mnie, że dzięki naszej polityce gospodarczej i naprawie finansów publicznych, jest powrót tysięcy Polaków. To najlepszy dowód skuteczności naszej polityki. Ludzie głosują nogami – pakują swoje walizki w Londynie czy w Dublinie i wracają do polskich miast i miasteczek, wracają do swoich babć, dziadków, ojców i matek. Kiedy mieszkańcy miasteczek przypomną sobie, jak przed 2015 rokiem wyglądała ich rzeczywistość, jak wyglądały szpitale, drogi, szkoły, to zrozumieją, czym grozi zmiana władzy. A ciągłość władzy jest bardzo potrzebna, żeby kontynuować nasze programy społeczne i gospodarcze, a także naprawę finansów publicznych. To właśnie uszczelnienie podatków jest podstawą wielkich inwestycji w bezpieczeństwo i zakupów sprzętu, w tym zamówień w rodzimym przemyśle zbrojeniowym, np. Krabów czy Rosomaków. Przypomnę, że w zakładach mechanicznych Bumar-Łabędy w Gliwicach będą produkowane armatohaubice Krab. W wielu zakładach zbrojeniowych w Polsce, dzięki dokapitalizowaniu z budżetu państwa, rząd zamawia więcej broni.

Skoro już Pan wspomniał o produkcji armatohaubic Krab w Bumar-Łabędy, to kiedy mogłaby się ona rozpocząć?

Cały czas jesteśmy w fazie uzgodnień, ale będziemy starać się zrobić wszystko, żeby stało się to jak najszybciej.

Gdyby miał Pan wymienić jeden, największy sukces Pana, jako premiera, to co by to było?

Największy sukces to niewątpliwie uszczelnienie budżetu i naprawa finansów publicznych, bo to jest praźródło naszych sukcesów – w polityce społecznej, w podniesieniu wydatków na służbę zdrowia, w budowie dróg, modernizacji szkół, szpitali. A także to jest praprzyczyna zwiększonych wydatków na obronność. Wszystko się bierze z tego wielkiego programu naprawy finansów publicznych.

A co uważa Pan za największą porażkę, z czego jest Pan najmniej zadowolony?

Najmniej zadowolony jestem z tego, co do tej pory się udało zrobić w programie mieszkaniowym. Aczkolwiek pragnę zauważyć, że ubiegły rok był rekordowy, jeśli chodzi o budowę mieszkań – to było blisko 240 tys. mieszkań. To najwięcej oddanych do użytku w czasach III RP. Zanim więc będziemy się samobiczować, to warto wspomnieć o tym sukcesie. Ale mam również sporą dozę krytycyzmu wobec tego, czego nie udało się zrobić. Potrafię się do tego przyznać. Uwolnienie energii w budowie mieszkań jest jeszcze przed nami. Wierzę, że osiągnięcie poziomu 300 tys. mieszkań oddawanych do użytku jest możliwe za 3-4 lata. W tej sprawie decydująca będzie trzecia kadencja.

Nie da się ukryć, że przez dwie kadencje rząd Prawa i Sprawiedliwości dokonał wielu reform i wprowadził w życie wiele dobrych dla Polaków programów. Mam tu na myśli zwłaszcza programy społeczne, ale i inwestycje lokalne. Jednak jest jeszcze jedna sprawa, która nie do końca się udała, mianowicie reforma wymiaru sprawiedliwości. Jeśli będziecie rządzić trzecią kadencję to podejmiecie jeszcze raz próbę naprawy sądownictwa?

Tak, podejmiemy taką próbę, choć będę sugerował ministrowi sprawiedliwości, kimkolwiek on będzie, aby odbywała się ona w większym porozumieniu z szeroko rozumianym środowiskiem sędziowskim. Ja wiem, że jest tam wielu ludzi dobrej woli. A nasze doświadczenie podpowiada, że najwięcej można osiągnąć, kiedy działa się razem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Premier Mateusz Morawiecki zapowiada: Jeśli będziemy rządzić trzecią kadencję, podejmiemy jeszcze raz próbę reformy sądownictwa - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska