Pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie gracze Krystiana Pikausa. W 3 min na niebezpieczne techniczne uderzenie z dystansu zdecydował się Maciej Szymkowiak i minimalnie się pomylił. Nasi odpowiedzieli bardzo szybko. Po kolejnych trzech minutach Bartosz Flis strzelił z ok. 30 m, ale piłkę zmierzającą w okienko bramki efektowną robinsonadą sparował na rzut rożny Amin Stitou.
Niemniej jednak po kolejnej akcji gospodarze mogli cieszyć się ze zdobycia bramki. Wracający do pierwszej jedenastki Rafał Świtaj z 5 min pokonał z 5 metra Stitou, wykorzystując podanie Masahiro Enjo. – W końcu! – krzyknął z radości Gołubowski. Cztery minuty później Dawid Pożarycki mógł doprowadzić do wyrównania, ale niewiele się pomylił z woleja, z okolic szesnastki. Miejscowi cały czas atakowali. W 17 min Rymar z ok. 25 m trafił w słupek, za moment strzał Enjo obronił brzeżanin, a chwilę potem w boczną siatkę uderzył Świtaj. Jeszcze w 22 Enjo po indywidualnej akcji posłał futbolówkę nad poprzeczkę, ale już w 23 min było… 1:1. Krystiana Paszkowskiego pokonał strzałem spoza pola karnego Krystian Zalewski. Radość Stali nie trwała długo, a zmącił ją… Świtaj.
Najpierw w 26, przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego, następnie w 29 min, wykorzystując błąd obrońców niepokonanego lidera rozgrywek. Pod koniec pierwszej połowy nasi mogli podwyższyć, ale Stitou dwa razy bardzo dobrze interweniował, po akcjach Piotra Rymara i Pawła Lisowskiego. To była połowa Świtaja. Nie dość, że ustrzelił hattricka, to na dodatek rządził i dzielił w środku pola.
Po przerwie więcej sytuacji mieli przyjezdni. W 50 min Dominik Bronisławski uderzył z ostrego kąta po bliższym rogu, ale Paszkowski był na posterunku, piąstkując piłkę na rzut rożny. W 63 min Dawid Lipiński za to strzelił po długim rogu, ale i tym razem nasz golkiper skutecznie interweniował. Wreszcie nadeszła 69 min. Piłkę w polu karnym zatrzymał ręką Remigiusz Brzytwa i sędzia Andrzej Urban nie mógł nie wskazać na wapno. Kontaktowego gola zdobył Marcin Nowacki. Stal nie rezygnowała z doprowadzenia do remisu, ale robiła to nieskutecznie, nie stwarzając dogodnych sytuacji strzeleckich. – Spadł nam kamień z serca – przyznał na konferencji prasowej Gołubowski.
Stilon Gorzów - Stal Brzeg 3:2.
Bramki: Świtaj 3 (7, 26, 29) - Zalewski (23), Nowacki (69).
Stilon: Paszkowski – Kaczmarczyk, Błajewski (od 44 min Pawłowski), Brzytwa, Enjo (od 71 min Maliszewski), Lisowski (od 75 min Bednarski), Świtaj, Łaźniowski, Flis, Rymar, Drame (od 57 min Nowak).
Stal: Stitou – Żmuda, Zalewski, Lipiński, Nowacki, Kolanko (od 74 min Kulczycki), Pożarycki (od 74 min Gajda), Szymkowiak (od 74 min Tramsz), Bonisławski, Sikorski, Jurek.
Sędzia: Andrzej Urban (Bolesławiec).
Drugi nasz trzecioligowiec Falubaz Zielona Góra uległ w Żmigrodzie Piastowi 0:3. Relacja z tego starcia w środowej "Gazecie Lubuskiej".
ZOBACZ TAKŻE: Reprezentacja Polski coraz wyżej w rankingu FIFA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?