Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezentacja ekantor.pl Falubazu: 3.000 osób oklaskiwało żużlowców

Redakcja
Piotr Protasiewicz jako ostatni pojawił się na scenie, na której odbyła się prezentacja żużlowców Falubazu. Trybuny skandowały: kapitan, kapitan...
Piotr Protasiewicz jako ostatni pojawił się na scenie, na której odbyła się prezentacja żużlowców Falubazu. Trybuny skandowały: kapitan, kapitan... Tomasz Gawałkiewicz
Zielonogórski klub z rozmachem zaplanował prezentację Falubazu. I nie chodzi tylko o żużlowców, bo w hali CRS pokazali się także piłkarze, speedrowerowcy, rugbyści, żużlowcy-amatorzy, a nawet... wędkarze. Wszyscy wyszli pod wspólnym szyldem: Jesteśmy rodziną. Oklaskiwało ich 3.000 osób.

Takiej przedsezonowej imprezy z udziałem zawodników Falubazu dawno w Zielonej Górze nie było. Przyznał to nawet Piotr Protasiewicz, który na scenie stwierdził, że ma nadzieję, iż po ostatnim marazmie w zielonogórskim żużlu, ta prezentacja będzie zwiastunem czegoś nowego.

Zresztą wyjątkowa była już akcja 60 godzin z Falubazem, a więc trzydniowego zgrupowania wszystkich żużlowców w Zielonej Górze, którego finałem była sobotnia prezentacja.

Zobaczcie naszą relację live z trzydniowego zgrupowania żużlowców Falubazu - 60 godzin z Falubazem NA ŻYWO

W hali CRS, w której na co dzień grają koszykarze zjawiło się 3.000 osób. Sprzedały się wszystkie bilety, a dochód został przeznaczony na pomoc Marcinowi Mulawie, który walczy z guzem szyszynki (kiedy Marcin pojawił się na scenie usłyszał piękne: Jesteśmy z Tobą!).

W trakcie półtoragodzinnej imprezy zaprezentowali się zawodnicy ju jitsu (to koledzy Marcina z klubu) oraz wszystkie grupy sportowe, które współpracują lub występują pod szyldem Falubazu. W myśl hasła klubu: We are family.

Pokazali się piłkarze (od skrzatów po zespół seniorski), speedrowerowcy, rugbyści z Watahy, dziewczyny z grupy F-16, żużlowcy-amatorzy, a nawet wędkarze. Rodzina Falubazu robiła wrażenie.

Ale oczywiście bohaterami sobotniego wieczoru byli żużlowcy i trener Marek Cieślak. Po kolei, przy aplauzie fanów, wychodzili na scenę. Wszyscy mówili, że w sezonie 2016 będą walczyć o jak najwyższe cele. Czyli złoto? Takich deklaracji nie było, ale kiedy pojawiła się maskotka MotoMysz w replice nowego kevlaru (to była niespodzianka), wszyscy zobaczyli biały kombinezon, który - czego nie da się ukryć - nawiązuje do ostatniego złotego sezonu Falubazu w 2013 r.

MotoMysz w nowym kevlarze i żużlowcy Falubazu
MotoMysz w nowym kevlarze i żużlowcy Falubazu Tomasz Gawałkiewicz

Prezentacja Falubazu była także okazją do przedstawienia nowego sponsora tytularnego ("przy okazji" Ekantor.pl przekazał 5 tys. zł na oprawy dla kibiców) oraz do pożegnań. Z klubem symbolicznie to uczynili były trener Sławomir Dudek oraz były kierownik Jacek Frątczak. Symbolicznie, bo trudno sobie wyobrazić, by nagle urwała się ich współpraca z zielonogórskim żużlem. A pan Sławek przecież wciąż będzie w teamie Patryka.

Oficjalnie pożegnano za to Andreasa Jonssona (Szweda nie było w CRS-ie) oraz Krzysztofa Jabłońskiego. Pan Krzychu już osobiście podziękował kibicom za wsparcie i doping w trakcie jego czterech sezonów z Falubazem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska