Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezentujemy sołtysów: Joachim Niczke: - Dla Starego Kramska droga jest problemem odwiecznym

EUGENIUSZ KURZAWA 0 68 324 88 54 [email protected]
- Jakość wody w jeziorze Wojnowskim nie jest najwyższej klasy - mówi sołtys Joachim Niczke. - Dlatego konieczna jest kanalizacja Starego Kramska.
- Jakość wody w jeziorze Wojnowskim nie jest najwyższej klasy - mówi sołtys Joachim Niczke. - Dlatego konieczna jest kanalizacja Starego Kramska. fot. Mariusz Kapała
Stare Kramsko leży w bardzo atrakcyjnym miejscu, nad jeziorem Wojnowskim, jednakże z drugiej strony - na uboczu. Dlatego dla mieszkańców ważny jest dojazd do wsi. Niestety, szosa nie grzeszy dobrą nawierzchnią.

- Nie tylko o to chodzi, że droga przez wieś jest dziurawa, choć niedawno dziury były przez powiat łatane, zresztą w zeszłym roku aż cztery razy - wskazuje sołtys Joachim Niczke. - Kłopot polega też na tym, iż bardzo kiepska jest łączność autobusowa na linii Kolesin - Wojnowo, przy której leżymy. Firma Da-Mi wycofała stąd wszystkie swoje kursy właśnie z powodu dziur, natomiast PKS utrzymał autobusy, ale są to zaledwie dwa kursy dziennie. Stanowczo za mało, żeby coś załatwić w gminie, w Babimoście.

Jak mówi pełniący swe obowiązki od dwóch lat pan Joachim, droga jest w Starym Kramsku "problemem odwiecznym".

A dojazd ważny bywa nie tylko dla miejscowych lecz również dla mieszkańców sezonowych. Wieś pięknie leżąca nad jeziorem Wojnowskim przyciąga bowiem letników. W sezonie wakacyjnym z 260 mieszkańców robi się nawet ponad 500. Swoje drugie domy ma tutaj wielu zielonogórzan i osób z innych miast. Żeby chcieli tu dojechać (i zostawić swe złotówki) muszą być przekonani, iż nie urwą po drodze koła lub nie zniszczą zawieszenia.

Myśląc o przyciąganiu wakacyjnych gości sołtys wzdycha nad stanem wody w jeziorze. Nie jest najwyższej klasy. A tymczasem wieś nie ma swojej kanalizacji. - I tego nie załatwimy siłami rady sołeckiej, potrzebna pomoc gminy, a głównie pieniądze z urzędu marszałkowskiego, o które nie możemy się doprosić - wskazuje Niczke.

Można się spodziewać, że gdyby ruszyły roboty przy kanalizacji to wieś na pewno pomogłaby w czynie społecznym, żeby je przyspieszyć. Tak było bowiem, gdy instalowała się kiedyś Telekomunikacja lub zakładano gaz, a także gdy remontowano świetlicę.

- Mamy pomysły, które zostały zawarte w programie tzw. odnowy wsi złożonym u marszałka województwa - zapowiada włodarz Starego Kramska. - To niezbędny remont świetlicy, a także budowa przystani kajakowej na jeziorze przy sklepie i połączenie jej ścieżką rowerowo-pieszą ze świetlicą.

We wsi ludzie czekają też na krok ze strony młodych. Żeby się skrzyknęli, zorganizowali w jakieś stowarzyszenie, klub, gdyż zdaniem starszych w piątki, soboty, niedziele młodzież nie wie co z sobą począć. - Chcemy młodych ściągnąć z ulicy - deklaruje J. Niczke.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska