Trudno już zliczyć, ilu prezesów kierowało szpitalem w powiecie krośnieńskim w ostatnim czasie. Ostatni, Michał Ogrodowicz, był na tym stanowisku nawet dwa razy. Po raz pierwszy, kiedy lecznicą zarządzała prywatna spółka. Wrócił na stanowisko w połowie roku, kiedy szpital był już reorganizowany przez spółkę samorządową Zachodnie Centrum Medyczne. Kilka dni temu zrezygnował z pełnienia tej funkcji. - Odejście prezesa nie jest związane z tym, że pojawił się nowy zarząd - zapewnia starosta Grzegorz Garczyński. - Od miesięcy pojawiało się coraz więcej problemów. Prezes próbował realizować zadania ustalone z moimi poprzednikami, ale ostatecznie zrezygnował i zostaliśmy bez osoby, która kierowałaby szpitalem.
Próbowaliśmy skontaktować się z Michałem Ogrodowiczem, aby skomentował swoją rezygnację. Nie odebrał telefonu, pomimo kilkunastu prób połączenia.
Co dalej? - Rozpoczęły się poszukiwania kolejnej osoby, która mogłaby pełnić funkcję prezesa ZCM. - Jest naprawdę trudno - przyznaje Garczyński. - Mamy koniec roku, sporo wolnych świątecznych dni i działania są bardzo utrudnione. Obecnie szpitalem zarządza wyznaczona prokurent.
Starosta dodaje, że zadanie nie jest łatwe. - Jestem gotowy rozmawiać z każdym, kto ma umiejętności, żeby podjąć się tego trudnego zadania. Problemów ze szpitalem jest więcej. Czy poszukiwanie prezesa będzie w tym przypadku priorytetem? - Ktoś musi kierować lecznicą, być na tyle kompetentny i mieć taką wiedzę, aby znaleźć rozwiązania, z którymi boryka się obecnie szpital.
Współwłaściciel spółki ZCM, Bartłomiej Bartczak, przyznaje, że trudno znaleźć kogoś, kto zna się na funkcjonowaniu szpitala i weźmie na siebie odpowiedzialność za jego odbudowę w powiecie krośnieńskim. - Sytuacja na rynku jest trudna - komentuje. - Często, żeby zachęcić ewentualnego prezesa, trzeba zaproponować lepsze warunki niż inne szpitale. Wtedy jednak spółka jest bezpośrednio narażona na straty.
Starosta G. Garczyński przyznaje, że obecny zarząd zajmuje się szpitalem z całym bagażem problemów. – Wraz z Radosławem Sujakiem, członkiem zarządu, który odpowiada m.in. za sprawy zdrowotne, spotykamy się z pracownikami szpitala, studiujemy dokumentację lecznicy i wypracowujemy rozwiązania, aby ten szpital uratować. Przypominam, że w 2019 roku spółka potrzebuje zasilenia finansowego w wysokości 3,5 mln zł, a poprzedni starosta w prowizorium budżetowym na następny rok zapisał tylko 100 tys. zł na wsparcie lecznicy. - Szykujemy realny plan naprawczy dla ZCM, szukamy oszczędności i zrobimy wszystko, żeby ustabilizować sytuację szpitala.
- Przy planowaniu budżetu po raz pierwszy uznaliśmy, że warto zapisać pewne środki na dofinansowanie bieżącej działalności szpitala. Głównym płatnikiem jest NFZ - odpiera zarzuty były starosta, a obecnie radny powiatu, Mirosław Glaz. - Udało nam się otworzyć szpital od zera i utrzymać. Pozyskiwaliśmy środki zewnętrzne na funkcjonowanie szpitala. Ale o tym nowy zarząd nie mówi...
Krosno Odrzańskie. Dzieci ze szkoły specjalnej potrzebują pomocy. WIDEO:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?