Marcin Wawrzyński był prezesem Uskomu ponad pięć lat. W czerwcu nie otrzymał jednak absolutorium za ostatni rok działalności i A. Ogrodnik odwołał go ze stanowiska. Uskom to spółka należąca do gminy i zajmuje się m.in. świadczeniem usług wodociągowych, kanalizacyjnych, budowlanych, zarządza budynkami i organizacją pogrzebów.
- Konkretnych zarzutów wobec prezesa nie miałem. Nie podobała mi się formuła działalności i sposób kierowania firmą, ale rozstaliśmy się bez zgrzytów - mówi A. Ogrodnik. - Tutaj potrzebny jest ktoś, kto ma wizję rozwoju spółki, potrafi szukać nowych źródeł dochodu i zarabiać. Ilość działań dotychczasowego prezesa była ograniczona.
Usiłowaliśmy skontaktować się z M. Wawrzyńskim, by poznać jego opinię na temat zwolnienia, ale mimo wielokrotnych prób jego telefon milczał. Burmistrz nie ukrywa, że gminna spółka jego zdaniem powinna wypracowywać większy dochód. M. Wawrzyński szukał oszczędności, m.in. przez ograniczenie liczby pracowników.
A. Ogrodnik szuka teraz nowego sternika Uskomu. Wczoraj spotkał się z kilkoma kandydatami. - Podstawowym kryterium, które będę stosował przy wyborze nowego prezesa będzie wizja rozwoju spółki i pozyskania pieniędzy - mówi burmistrz, który równocześnie zapewnia, że chwilowy brak szefa nie wpłynie na bieżące funkcjonowanie tej firmy. A warto przypomnieć, że Uskom pełni rolę głównego inwestora przy budowie kanalizacji gminy. Zadanie to wykonują jednak firmy zewnętrze.
Radny Paweł Jagasek na swoim blogu internetowym napisał, że o odwołaniu prezesa dowiedział się na sesji rady. Czytamy tam też m.in.:,,...burmistrz w sposób bardzo lakoniczny mówił o tym odwołaniu. Troszkę to dziwne, byłem przekonany, że jak ktoś zwalnia prezesa, to ma poważne przyczyny tej decyzji, a nowego prezesa powołuje się ogłaszając przynajmniej konkurs. Konkursu nie będzie, gdyż jak usłyszeliśmy rada ma już kandydatów, więc nie ma takiej potrzeby. A gdzie przejrzystość w takich sytuacjach? - pisze radny.
Jego zdaniem jest to dziwna sprawa. - Koniec kadencji, przez trzy lata było bardzo dobrze. Wiele razy prezes był chwalony i broniony, a tu taka wiadomość, jak grom z jasnego nieba. Wielu krytykowało prezesa. Sam wiele razy na sesji mówiłem o tym, by z rozsądkiem podchodzić do kwestii przekazania Uskomowi całej infrastruktury wodnej i kanalizacyjnej. Co z tego, że aktywa spółki wzrosły, jak nikt nie słuchał, że sieć jest przestarzała, wadliwa i grozi ciągłymi awariami. Uskom nie stać na utrzymanie takiej sieci, więc prezes wysyłał pisma do burmistrza i rady o dotację na ten cel. Może przyczyną zwolnienia było to, że często prosił o takie dotacje? - zastanawia się radny Jagasek.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?