Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Andrzej Duda przyjechał do Kalska. O problemach polskiej wsi rozmawiano jednak bez rolników [ZDJĘCIA, WIDEO]

Robert Kowalik
Prezydent Andrzej Duda przyjechał do Kalska, by zaprezentować pakiet rządowych inicjatyw dla wsi
Prezydent Andrzej Duda przyjechał do Kalska, by zaprezentować pakiet rządowych inicjatyw dla wsi Robert Kowalik
W ramach ogólnopolskiego cyklu konferencji „Perspektywy dla mieszkańców obszarów wiejskich” prezydent Andrzej Duda przyjechał we wtorek, 9 kwietnia, do Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kalsku. Na spotkaniu pojawiło ponad stu samorządowców, rolników prawie nie było, a przecież rozmawiano o wsi.

Konferencje, które zawitały już do kilku miejscowości m.in. w woj. wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, czy warmińsko-mazurskim, odbywają się z inicjatywy prezydenta Dudy. Formuła tych szeroko zakrojonych spotkań jest taka, że poszczególne ministerstwa prezentują swoją ofertę dla obszarów wiejskich i ich mieszkańców. Zapraszani są na nie głównie samorządowcy, dla których ma to być okazja do dyskusji na temat rozwoju wsi i możliwość dialogu o sprawach polskiego rolnictwa. Rolników, którzy stanowią sól polskiej wsi, jednak w Kalsku niemal nie było. Ci, co przyjechali, zrobili to z własnej woli, bo zaproszeń nie otrzymali.

- Przyjechaliśmy zobaczyć prezydenta i posłuchać, co ma nam do powiedzenia, ale to nie jest impreza dla nas. Nie widzimy tu też innych rolników - mówili przedstawiciele Zakładu Rolnego w Kijach. - Ta formuła spotkania nie jest dla nas. Mamy bardzo duże gospodarstwa, ale na te tematy tutaj się nie rozmawia. Choćby o dzierżawie i wykupywaniu gruntów, do czego dalej nie mamy prawa. Nasz sytuacja jest niedobra - dodaje rolnik z tego samego zakładu. W Kalsku było ich trzech i próżno było rozglądać się za innymi.

Zdziwienia takim stanem rzeczy nie krył Stanisław Myśliwiec, prezes Lubuskiej Izby Rolniczej. - Rzeczywiście, na tej sali rolników z lubuskiego jest niewielu. Jest za to bardzo dużo włodarzy gmin. Zainteresowanie rolników byłoby większe, gdyby dotarły do nich zaproszenia. A niestety nie trafiły. Dziwi mnie, że ich tu nie ma. Konferencja obejmuje ogrom tematyki, pierwszy raz jestem na takiej z udziałem osoby numer jeden w kraju.

Na temat braku rolników na sali wypowiedział się jeden z organizatorów. - Konferencja ma zupełnie inną formułę i skierowna jest do samorządowców. Rolnicy mają wsparcie innych instytucji. Natomiast samorządy nie współpracują zbyt prężnie. Stąd ta formuła, po to, by pobudzić i wpłynąć na świadomość ludzi, którzy decydują w gminach w wielu sprawach i zapominają, że jest taka grupa społeczna jak rolnicy - wyjaśniał Roman Frankowski, zastępca Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, który współorganizował konferencję.

Samorządowców pojawiło się w Kalsku ponad stu i chyba każdy z nich zrobił sobie z Andrzejem Dudą na koniec konferencji selfie. Co powiedział im prezydent? - To, co się działo przed nami nazwaliśmy zwijaniem kraju, my jednak mocno postawiliśmy na rozwój wsi. By ludzie nie przenosili się do miast. Chcemy umożliwić im godne życie, tam gdzie mieszkają, żeby nie musieli wyjeżdżać - mówił Duda i dodawał, że "nie może być tak, że na wsi nie ma szkół, transportu, internetu".

Zdaniem prezydenta rząd PiS stawia na zrównoważony rozwój kraju. - Chcemy być państwem nowoczesnym, silnym, innowacyjny, żeby zapewnić warunki rozwoju mieszkańcom. By młodzi ludzie nie wyjeżdżali za granicę za pracą. Chciałbym, aby nie było tak, że tu nie ma za co żyć, by polska rodzina mogła się swobodnie rozwijać, niezależnie, w której części kraju żyje - przemawiał.

Te dość ogólne stwierdzenia starali się konkretyzować przedstawiciele ministerstw. Jednym z pomysłów jest powstanie Centrów Usług Społecznych. Kancelaria Prezydenta skierowała projekt ustawy o Centrach do Sejmu pod koniec listopada ubiegłego roku. Mają to być nowe jednostki organizacyjne gmin służące rozwojowi i integracji usług społecznych, organizowanych i świadczonych na poziomie lokalnym - zapewniają pomysłodawcy. Inne pomysły to m.in. ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej, czy program "Czyste powietrze". Ten ostatni pochłonie przez 10 lat 100 mld złotych.

- To gigantyczne pieniądze, dzięki którym mieszkańcy wsi nie tylko będą mieli szansę na wymianę źródeł swojego ciepła, ale też będą mogli docieplić swoje mieszkania i w obniżyć swoje rachunki - zapewniała w Kalsku Małgorzata Golińska sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska. Program obejmie 3 mln gospodarstw. W Lubskiem wnioski złożono już na ponad 10 mln zł. Pieniądze trafią albo w formie pożyczki, albo dotacji. Najubożsi mogą liczyć nawet na ponad 90 proc. dotacji.

Rząd proponuje też m.in. działania poprawiające infrastrukturę mieszkaniową wsi. Na przykład byli pracownicy PGR-ów będą mieli prawo pierwokupu zajmowanych mieszkań, a emeryci i renciści mają być zwolnieni z czynszu z najmu lokali.

W konferencji wzięli także udział Joachim Brudziński - minister spraw wewnętrznych i administracji, Jerzy Kwieciński - minister inwestycji i rozwoju, Halina Szymańska - szef kancelarii prezydenta RP i wojewoda lubuski Władysław Dajczak.

Czytaj także: Prezydent Andrzej Duda w Kalsku. "Nie chcemy, by młodzi wyjeżdżali za granicę" [RELACJA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska