Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Gorzowa odpowiada na ,,bękarta''. Nazywa zielonogórzan Braćmi Mniejszymi

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
fot. Archiwum
List otwarty od Tadeusza Jędrzejczaka do zielonogórskich radnych to odpowiedź na słowa radnego Mirosława Bukiewicza, który nazwał Gorzów bękartem woj. lubuskiego.

Przypomnijmy: gdy pod koniec sierpnia marszałek tłumaczył się z nierównego podziału unijnych środków, rozeźlony żalami Gorzowa radny Bukiewicz powiedział: ,,Lubuskie przypomina matkę z dwojgiem dzieci. Jedno cierpliwie czeka na zabawkę, a drugie - jak niegrzeczny bękart - krzyczy pod sklepową wystawą''.

Bo on się nie boi

W redakcyjnym komentarzu natychmiast napisaliśmy o niestosowności takiego porównania. Teraz radnemu odpowiedział na obraźliwe słowa także T. Jędrzejczak.

Napisał do zielonogórskich radnych list otwarty.

,,Szanowni Państwo Radni! Proszę nie traktować mojego listu jako spóźnionej reakcji na Państwa wypowiedzi zawarte w Gazecie Wyborczej z 28 sierpnia 2009 r. Cierpliwie czekałem na jakąkolwiek ripostę ze strony gorzowskich rajców. Niestety wygląda na to, ze niektórzy z nich zgadzają się z Panem Mirosławem Bukiewiczem, radnym Platformy Obywatelskiej, dla którego Gorzów Wielkopolski to bękart. Skąd raptem taka potulność i przyjęcie bez słowa protestu obraźliwych słów pod adresem naszego miasta? Czyżby strach przed nazwiskiem? Mnie ono nie przeraża. W przeciwieństwie do niektórych radnych maja praca i kariera polityczna nie jest od nikogo zależna. Pragnę jednocześnie wyraźnie podkreślić, że dla nas, Gorzowian, jesteście umiłowanymi Braćmi Mniejszymi oraz poinformować Was, że filharmonia w Gorzowie postanie w 2010 r. Z głębokim żalem natomiast przyjąłem informację, że Państwo Radni swoja zielonogórską starówkę oceniają jako wyjątkowo zdegradowany społecznie i infrastrukturalnie obszar miasta (tu Jędrzejczak nawiązuje do uzasadnienia wniosku, który dał Zielonej Górze dotację na remont starówki - red.). Odnosząc się zaś do stwierdzenia radnego miasta Zielonej Góry Pana Mirosława Bukiewicza - ,,kim jest ten człowiek, który chce decydować o podziale środków unijnych'' uprzejmie wyjaśniam, że Pan Artur Radziński jest radnym Gorzowa Wielkopolskiego. Tak samo jak Pan, ma prawo, a wręcz obowiązek, pytać o sprawy publiczne. Do tego właśnie zobowiązuje radnych złożone ślubowanie.
Jednocześnie przekazuję Wam Dzwon Pokoju z Gorzowa jako symbol naszych gorzowskich intencji.''

Powtórka z rozrywki

Przypomnijmy: już raz z powodu unijnych funduszy pomiędzy Zieloną Górą a Gorzowem zaiskrzyło. Trzy lata temu marszałek dołożył euro do budowy biblioteki w Gorzowie, co oznaczało, że wsparcia nie dostanie zielonogórski stadion żużlowy. Zielonogórscy kibicie czarnego sportu przynieśli wtedy przed Urząd Marszałkowski książki dla gorzowian (na wielu były wyzwiska i wulgaryzmy). Była z nimi ówczesna prezydent miasta Bożena Ronowicz.

Wówczas T. Jędrzejczak w rewanżu, zamiast listu, wysłał do Zielonej Góry... rycerza. Przywiózł on ze sobą m.in. krople wody ze Słowianki i kryształki lodu z gorzowskiego lodowiska...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska