Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Gorzowa stanął przed sądem. Liczy na uniewinnienie (zdjęcia, wideo)

Tomasz Nieciecki, 95 722 57 72, [email protected]
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak przed szczecińskim Sądem Apelacyjnym.
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak przed szczecińskim Sądem Apelacyjnym. Tomasz Nieciecki
W środę przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie odbyła się rozprawa w najgłośniejszej sprawie karnej w historii Gorzowa.

[galeria_glowna]
Więcej o procesie, w którym jednym ze skazanych nieprawomocnym wyrokiem jest Tadeusz Jędrzejczak, przeczytasz w czwartek, 21 czerwca, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Godzina 15.30
Zakończyła się pierwsza rozprawa apelacyjna. Jest już pewne, że wyrok nie zapadnie jutro. Sędzia Jaromin powiedział właśnie, że w czwartek będą przemawiać strony, a w połowie lipca odbędzie się trzecia rozprawa apelacyjna. - Wyrok poznamy pod koniec lipca - komentowali obrońcy, wychodząc z sali sądowej. Są przekonani, że sprawa trafi do ponownego rozstrzygnięcia. Jeśli sprawdzi się taki scenariusz, będzie kolejny długi proces.

Godzina 14.40
Skończyła się niemal godzinna przerwa obiadowa. Sędzia Jaromin nadal odczytuje zarzuty apelacyjne nieprawomocnie skazanych. - Nie wszystkie zostały dostatecznie sprecyzowane. Mam nadzieję, że strony naprawią to podczas swoich przemów - stwierdził sędzia Jaromin.

Kolejna rozprawa apelacyjna rozpocznie się jutro o 10.45. To na niej będą przemawiać adwokaci i nieprawomocnie skazani gorzowscy urzędnicy i przedsiębiorcy, w tym prezydent Jędrzejczak. Początkowo sąd nie wykluczał, że wyrok może zapaść już w czwartek. W tej chwili już jednak wiadomo z całą pewnością, że ze względu na rozmiar sprawy, liczbę skazanych i zarzutów, nie uda się to.

Rozprawie przygląda się kilka osób. Wśród nich jest m. in. Irena Sancewicz, najbliższa współpracowniczka Jędrzejczaka, a także Tadeusz Jankowski, były wiceprezydent Gorzowa.

Godzina 12.40
Sędzia Janusz Jaromin referuje w tej chwili apelacje, jakie wpłynęły do szczecińskiego Sądu Apelacyjnego. Obrońcy Tadeusza Jędrzejczaka proszą o jego uniewinnienie, względnie o uchylenie wyroku skazującego sądu pierwszej instancji i cofnięcie sprawy do ponownego rozpatrzenia. Z podobnym wnioskiem wystąpił adwokat skazanego nieprawomocnie na więzienie Andrzeja K., byłego wiceprezydenta miasta odpowiedzialnego za inwestycje, a potem także wojewody z ramienia SLD .

Sędzia Jaromin podkreślił, że apelacja prezydenta Gorzowa jest bardzo obszerna. Jędrzejczaka bronił przez cały czas młody adwokat Robert Grabowski ze znanej gorzowskiej kancelarii. Jednak na rozprawę apelacyjną prezydent zatrudnił także drugiego obrońcę, znanego warszawskiego prawnika Jacka Dubois.

W sali prócz prezydenta i jego byłego zastępcy jest m.in. były naczelnik wydziału inwestycji Władysław Ż.

Godzina 11.20
- Jestem pełen nadziei, że ta sprawa skończy się dla mnie pomyślnie - powiedział dziennikarzom po przyjeździe do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. Był poddenerwowany, ale żartował z dziennikarzami, że bardzo się cieszy, iż Gorzów ma zachodnią obwodnicę, a region trasę S3, dzięki czemu spod domu jechał tu jedynie godzinę i piętnaście minut bez łamania przepisów. Rozprawa zaczyna się o 11.30.

Przeczytaj też: Gorzów: Zapomnijmy o milionach. Miasto przegrało spór!

Choć to mało prawdopodobne, teoretycznie wyrok możemy poznać już jutro. - Chciałbym, by sąd mnie uniewinnił. Choć nawet, gdy tak się stanie, to błoto pozostanie - mówi nam prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. Za działanie na szkodę miasta i firm budowlanych usłyszał w lipcu ub.r. nieprawomocny wyrok 6 lat więzienia, musi też zwrócić magistratowi i syndykom upadłych przedsiębiorstw aż 1 mln zł. Jeśli w apelacji - choćby w części - utrzyma się wyrok sądu pierwszej instancji, Jędrzejczak straci stanowisko. Wtedy w ciągu trzech miesięcy odbędą się przedterminowe wybory, a do tego czasu miastem będzie rządził komisarz powołany przez premiera.

Prócz prezydenta apelacje złożyło 16 innych skazanych, w tym przedsiębiorców budowlanych i byłych prominentnych urzędników.

Jutro kolejna rozprawa apelacyjna. Tymczasem jeszcze dziś relacja naszych reporterów z sali rozpraw Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, a jutro szczegóły sprawy [w ,,Gazecie Lubuskiej''.](http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120618/PRENUMERATOR/120609521)

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska