Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent liczy na dobrą współpracę z radnymi. Inauguracyjna sesja rady miasta [WIDEO, ZDJĘCIA]

mk
Inauguracyjna sesja nowej rady miasta - sala senatu Uniwersytetu Zielonogórskiego - Zielona Góra - 20 listopada 2018
Inauguracyjna sesja nowej rady miasta - sala senatu Uniwersytetu Zielonogórskiego - Zielona Góra - 20 listopada 2018 Mariusz Kapała / GL
Dziś odbyła się pierwsza sesja nowej rady, która rządzić będzie miastem przez pięć lat. Podczas niej wybrano przewodniczącego rady, którym został Piotr Barczak (PiS). Jednak po 20 miesiącach będzie musiał oddać to stanowisko... Były gratulacje, życzenia dla prezydenta i nowej rady.

- Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze - skomentowała pani Teresa, która przyszła do sali senatu Uniwersytetu Zielonogórskiego, gdzie odbyła się pierwsza sesja nowej rady miejskiej.

A pięknie miało być dlatego, że prezydent Janusz Kubicki w swoim przemówieniu podkreślił, iż chciałby, by po raz pierwszy, każdy klub w radzie miał swojego przewodniczącego. Jak to możliwe? Po prostu przewodniczący zmieniałby się co 20 miesięcy. Gospodarz Zielonej Góry liczy na dobrą współprace, by przez pięć lat miasto jeszcze prężniej się rozwijało. Bo to, że Winny Gród wygrał w rankingu najlepszych miast w Polsce, to zasługa wszystkich mieszkańców. A że nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej, pracy przed nową radą dużo.

Kiedy jednak Marek Budniak (PiS) zaproponował na przewodniczącego rady Piotra Barczaka, Adam Urbaniak (Koalicja Obywatelska) oznajmił, że jego klub wstrzyma się od głosowania. Dlaczego? Bo propozycja wymiany przewodniczącego rady co 20 miesięcy została przez klub zaakceptowana, ale miało to, jego zdaniem, inaczej wyglądać.

- Nasz klub uważał, że albo powinno zostać jeszcze przez te 20 miesięcy stare prezydium, by dokończyć rozpoczęte prace. Albo przewodniczącym powinien zostać ktoś z klubu, który zdobył największą liczbę mandatów, czyli Bezpartyjni Samorządowcy (klub prezydencki - dop. red.) - mówił Adam Urbaniak.

Prezydent Janusz Kubicki apelował, by interesy partyjne zostawić za drzwiami. Bo tu powinna być jedna partia o nazwie Zielona Góra.

Radni PiS przypomnieli, że w poprzedniej kadencji oni nie mieli swojego przedstawiciela w prezydium, a zagłosowali za Adamem Urbaniakiem, który sprawował w minionej kadencji funkcję przewodniczącego.

Ostatecznie 15 radnych zagłosowało za P. Barczakiem, 9 wstrzymało się od głosu.

Dodajmy, że Piotr Barczak brany jest pod uwagę jako kandydat na wicewojewodę lubuskiego (w miejsce odwołanego Roberta Palucha).

Nie tylko dziennikarzy interesowało, czy powstanie jakaś formalna koalicja w radzie.

- Na pewno można mówić o takiej koalicji na poziomie programowym, wykonawczym, dobrych uchwał dla miasta - mówi Marcin Pabierowski (Koalicja Obywatelska). - Jeśli mówimy o wymianie starych pieców, budowie żłobków i planach zagospodarowania przestrzennego, to tutaj polityki nie ma. Chcemy zbudować listę zadań ważnych dla miasta i o to oprzeć współpracę. Nie budujemy formalnych koalicji.

Dr Anita Kucharska-Dziedzic wypowiada się podobnie: - Liczę na to, że nie będziemy patrzeć na przynależność partyjną, ale interes wyborców. Jedyna reprezentantka Ruchu Miejskiego Zielona Góra podkreśla, że zależy jej na tym, by w mieście nic się nie działo bez szerokich konsultacji społecznych w myśl hasła „Nic o nas bez nas”. Stawia na jawność informacji, transparentność. Bo z takimi hasłami Ruch Miejski szedł do wyborów.

Jacek Budziński (PiS) - jak zawsze - z optymizmem rozpoczyna kolejną kadencję jako radny. Wierzy w dobrą współpracę. Choć na ocenę przyjdzie poczekać jakieś pół roku. Wtedy można będzie wyciągnąć jakieś wnioski. Na razie cieszy się z propozycji wymienianego co 20 miesięcy przewodniczącego. To oznacza, że PiS nie zostanie na marginesie jak w poprzedniej kadencji, choć był drugą siłą w radzie nie miał swojego przedstawiciela w prezydium. Radni PiS nie byli też przewodniczącymi komisji.

Wczorajszą inauguracyjną sesję poprowadziła radna senior Eleonora Szymkowiak (PiS). Radni złożyli ślubowanie. Tekst odczytał najmłodszy radny Robert Górski (Bezpartyjni Samorządowcy). Rajcy wymawiali: Ślubuję. Niektórzy dodali: Tak mi dopomóż Bóg. Tak też uczynił prezydent, który wczoraj odbierał szereg gratulacji.

Ks. bp. Adam Dyczkowski cytował za Dziaduszyckim, jak to starożytni Grecy wierzyli w pocałunki muz. Jeśli muza pocałowała w czoło, osoba ta była dobrym mówcą, jeśli w ucho - dobrym muzykiem itd.

- Gdzie ciebie, drogi prezydencie, ona pocałowała, że już na czwartą kadencję zostałeś wybrany gospodarzem miasta - mówił ksiądz biskup i życzył prezydentowi i nowej radzie, by nadal tak dobrze służyli miastu i odnosili kolejne sukcesy.

Grzegorz Napieralski, który przyjechał na sesję ze Szczecina, wspominał, jak to już 12 lat temu podkreślał, że Janusz Kubicki to doskonały kandydat na prezydenta miasta.

- I się nie myliłem. Bywam w Zielonej Górze i widzę, jak to miasto się zmienia na lepsze - dodał. Gratulację składał też m. in. poseł Jerzy Materna (PiS), a w imieniu lubuskich strażaków ochotników Edward Fedko, prezes Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku Zofia Banaszak, która gratulując wyboru radnym prosiła, by nie zapominali o seniorach. Prezydent zaś dziękował swojej mamie i żonie, bo to dzięki nim jest tu, gdzie jest obecnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska