Prezydent Zielonej Góry pokazał budżet

Wszyscy dookoła straszą, że teraz o inwestycjach powinniśmy zapomnieć. Tymczasem w projekcie przyszłorocznego budżetu 71 mln zł zapisano na budowy, rozbudowy... A jeśli uda się nam pozyskać unijne wsparcie, kwota ta wzrośnie do 85 mln zł.

Jak wyglądać ma cały budżet? Po stronie dochodów zapisano 508 mln zł, po stronie wydatków - 522 mln zł. Deficyt wyniesie 14,5 mln zł. W porównaniu z rokiem bieżącym ma być o ponad 20 mln zł więcej z tytułu podatków CIT i PIT, zaplanowano prawie 8-milionowy wzrost opłat z podatków lokalnych...

- Zakładamy to na podstawie dziś obowiązujących współczynników. Wszystkie samorządy czekają na budżet państwa. Minister Rostowski zapowiada korektę - mówi J. Kubicki. - Dlatego wszystko może się zmienić. I nagle okaże się, że mamy np. 15 mln mniej.

Stąd lepiej być przezornym i zabezpieczyć się na gorsze dni. W planie budżetu znajdziemy więc rezerwę na zadania oświatowe, która wyniesie 9 mln zł.

- Już w ubiegłym roku to zrobiliśmy, przeznaczając na nią 6 mln zł. Życie pokazuje, że słusznie. Bo w ciągu roku jesteśmy zaskakiwani nowymi zadaniami, podwyżkami - tłumaczy prezydent.

Czytaj też: Zielona Góra. Remont ul. Jędrzychowskiej zakończy się wiosną

Kolejna rezerwa to 2 mln zł na zadania wspólne, które mogą być realizowane razem z marszałkiem lub starostą zielonogórskim.

- Podobnie 2 mln zł przeznaczamy na poprawę bezpieczeństwa w mieście. Rezygnujemy z finansowania dodatkowych etatów w policji. A te pieniądze wydać chcemy na konkretną pomoc, np. w zakupie paliwa czy samochodu - tłumaczy J. Kubicki. - Nie zabraknie też pieniędzy na wspólne inicjatywy lokalne (200 tys. zł), działania kryzysowe (1,3 mln zł) i zadania współfinansowane z zewnątrz (1 mln zł).

Największą pozycją w budżecie od lat jest oświata. To 200 mln zł, z czego 135 mln zł to subwencja oświatowa. Resztę musi dokładać miasto.

- Uczniów z roku na rok mamy mniej, a pieniędzy wydajemy więcej. Tak dalej być może. Musimy dokonać zmian - podkreśla prezydent. - Wykorzystać puste sale na inne cele. Bo i tak i tak trzeba je ogrzewać. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, jak to się dzieje w innych samorządach, że zabraknie pieniędzy na pensje.

Będzie ciężko, ale nie można sobie pozwolić, by nie inwestować, by miasto się nie rozwijało.

Czytaj też: Zielona Góra. Miasto pożycza na potęgę. Kto to wszystko spłaci?

- Proponuję 10 mln zł przeznaczyć na rozbudowę stadionu żużlowego. Pierwszy łuk mamy zrobiony, drugi też wygląda nieźle. Pozostaje prosta startowa - mówi prezydent i już się modli, by przetargu nie wygrały te firmy, które w poprzednim roku spotęgowały tylko miejskie problemy. A skoro już przy klubie sportowym jesteśmy, to zarówno Falubaz (w tym tygodniu dostał 1 mln zł dotacji), jak i Zastal mają otrzymać po 1 mln zł. Co z tymi pieniędzmi zrobią? To już będzie zależeć tylko od nich.

Kierowców z pewnością ucieszy fakt, że miasto chce 5 mln zł przeznaczyć na przebudowę ronda PCK, na którym - o czym piszemy od lat - zdarza się najwięcej wypadków w mieście. Kłopoty z poruszaniem się w tej okolicy mają przede wszystkim przyjezdni.

- To rondo po przebudowie ma wyglądać podobnie jak Jana Pawła II, będzie miało jeszcze więcej wyodrębnionych pasów - wyjaśnia wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Inną ważną inwestycją drogową ma być pierwszy etap budowy ul. Aglomeracyjnej, na który zapisano 10 mln zł (cała inwestycja to koszt 60 mln zł).

- Ten etap nie wywołuje żadnych kontrowersji, chodzi o połączenie ul. Batorego z al. Zjednoczenia - dodaje K. Kaliszuk. - Przewidziany jest na lata 2012-13. Przy okazji oczywiście powstaną ścieżki rowerowe.

Jako jedno z pierwszych miast chcemy też się przygotować do nowych wymogów gospodarki śmieciami. Dlatego za 13,8 mln zł rozbudujemy nasz system. Dzięki czemu za dwa lata mieszkańcy płacić będą tylko za koszty transportu i selektywnej zbiórki.

Czytaj też: Zielona Góra. Przebieg Trasy Aglomeracyjnej wzbudza kontrowersje

W projekcie jest też odnowienie Doliny Luizy (Wagmostawu) za 3,2 mln zł, rozbudowa SP-11 (1,5 mln zł), budowa gimnajzum na Chynowie (1,6 mln zł), dwóch orlików (1,2 mln zł), dalszego ciągu ul. Gorzowskiej (1,5 mln zl), dróg lokalnych (3 mln zł), Polsko-Niemieckiego Domu Kreatywnej Gospodarności (2,2 mln zł, z czego 85 proc. to unijne pieniądze), nowy system monitoringu (1,5 mln zł).

Zapisano też kwoty na inwestycje, uzależnione od wsparcia z zewnątrz. Chodzi m.in. o budowę hali sportowej przy ul. Botanicznej (koszt 6,5 mln zł, w budżecie - 975 tys. zł), dalsze uzbrojenie Lubuskiego Parku Przemysłowo-Technicznego (4,9 mnl zł, w budżecie - 700 tys. zł), termomodernizację Zespołu Szkół Ekonomicznych i bursy (3,8 mln zł, w budżecie - 578 tys. zł).