- Wraz z prezesem stworzyliśmy plan budowy zespołu, który został zaakceptowany przez jednego z działaczy. I co? nagle dowiaduję się, że słowo nie zostanie dotrzymane. Dlatego podałem się do dymisji. Nie będę się kompromitował - powiedział Probierz.
- Ustaliliśmy, że podpisujemy kontrakty z nowymi piłkarzami na półtora roku. Dlatego chcieliśmy Łukasza Grzeszczyka, Rafała Kosznika, Martina Barana czy braci Gikiewiczów. Ale wszelkie ustalenia zostały zerwane. Ile można czekać? Przecież ci zawodnicy też nie będą czekać na nas, tylko znajdą innego pracodawcę, tak jak chociażby Paweł Zawistowski, który trafił do Korony - tłumaczy szkoleniowiec.
Czemu akurat taki okres umowy? Bełchatów zajmuje ostatnie miejsce w ekstraklasie. Probierz chciał oczywiście utrzymać zespół, ale w przypadku spadku, chciał także dysponować składem, który pozwoliłby na szybki powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?