- Ile można czekać, żeby coś z tym zrobili?! - złości się Rajmund Gabrylewicz z ul. Jedności Robotniczej. Jego balkon już od dwóch lat jest on podparty drewnianą konstrukcją. - Wygląda koszmarnie, a w dodatku po tych belkach każdy może wejść do mojego mieszkania - mówi. Rusztowania stoją też przy ul. Mickiewicza, bo choć remont zaczął się jakiś czas temu, to go przerwano (pisaliśmy o tym 4 września w artykule "Balkony wciąż straszą").
Będzie artystycznie
- Długo szukaliśmy wykonawcy, który oprócz podstawowych prac, zająłby się także balustradami, bo zgodnie z wolą konserwatora zabytków, powinny być one zrobione artystycznie - wyjaśnia Jan Szołtun, specjalista ds. przetargów i nadzoru budowlanego z Zakładu Mienia Komunalnego. Informuje, że wykonawca już jest i prace wkrótce będą wznowione. Dodaje też, że do tej pory wyremontowane zostały płyty balkonowe. Zakład Mienia Komunalnego ma również gotową dokumentację remontu balkonów przy słubickim deptaku. - Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na wiosnę ogłaszać przetarg i ruszać z pracą - mówi inspektor. Jednak szanse na odbudowanie balkonów w złym stanie technicznym są marne. - Koszt remontu jednego to około 15 tys. zł, więc będziemy się starali wybudować je na nowo - zapowiada inspektor.
Zapłacą za niektóre
- Wreszcie znikną z centrum te okropne rusztowania - cieszy się student Tomasz Wieczorkowski. Nie wszyscy jednak mają powody do radości. - Właściciele lokali prywatnych powinni zrobić remont balkonów we własnym zakresie - tłumaczy J. Szołtun.
- Urząd Miasta zaproponował nam wykonawcę, ale chciał on aż 10 tys. zł za jeden balkon! W dodatku zapłaciliśmy już po 2 tys. za zabezpieczenie - denerwuje się właścicielka prywatnego mieszkania Teresa Semkło. Mówi, że razem z sąsiadami będą szukać tańszego wykonawcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?