Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proboszcz dostał wsparcie, hospicjum ruszy niebawem

ARTUR MATYSZCZYK 0 68 324 88 20 [email protected]
Wczoraj były dni otwarte hospicjum. Proboszcz Leszek Kazimierczak oprowadzał mieszkańców po placówce, która niedługo rozpocznie działalność.
Wczoraj były dni otwarte hospicjum. Proboszcz Leszek Kazimierczak oprowadzał mieszkańców po placówce, która niedługo rozpocznie działalność. fot. Marek Marcinkowski
Dokładnie 300 tys. zł - tyle, niemal w ostatniej chwili, prezydent zdecydował się przekazać na hospicjum przy parafii pw. Św. Józefa Oblubieńca.

Kwota pochodzi ze słynnego już pół miliona złotych, które stało się kością niezgody pomiędzy Januszem Kubickim a prawicową częścią radnych. Wiele mówiło się o tym, że całość tej sumy pójdzie na sport kwalifikowany, w tym być może Lechię UKP. Ostatecznie jednak prezydent na sport dał 200 tys. zł. Resztę przekazał proboszczowi Leszkowi Kazimierczakowi.

Musimy pieniądze odłożyć

- Jeżeli chcemy, aby hospicjum działało, musimy te pieniądze dołożyć - argumentował na ostatniej, nerwowej sesji rady Kubicki.

- Nie ma co ukrywać, w mieście potrzebne jest jeszcze jedno hospicjum - komentuje już na spokojnie decyzję swojego szefa Tomasz Nesterowicz z magistratu. - Poza tym przy odrobinie szczęścia, dzięki tym pieniądzom, być może uda się skończyć inwestycję do końca roku. A wtedy placówka mogłaby stanąć od 1 stycznia do kontraktowania usług z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Nagła i nieoczekiwana decyzja prezydenta zaskoczyła radnych. Ale ostatecznie uzyskała ich akceptację.

Oba cele są ważne

- Jesteśmy zadowoleni z sumy przekazanej na hospicjum. Przypomnę, że z puli Prawa i Sprawiedliwości przeznaczyliśmy na ten cel 800 tysięcy złotych - podkreśla szef klubu radnych PiS-u Jacek Budziński. - Co prawda, szkoda, że prezydent nie znalazł więcej pieniędzy na sport. Ale jeżeli ta uchwała miałaby być w ogóle zdjęta z obrad, to dobrze się ostatecznie stało. Bo i tak, jako radni, wołalibyśmy o te pieniądze na placówkę na Zaciszu.

W podobnym tonie wypowiada się Platforma Obywatelska. - Wybieraliśmy pomiędzy dwoma celami: sportem i hospicjum. Oba bardzo ważne. Jeszcze tydzień przed sesją rozmawiałem z proboszczem. Liczył na wsparcie z urzędu miejskiego. Te pieniądze umożliwią rozpoczęcie działalności placówki, która jest niezbędna. Stąd nasze poparcie, właściwie bez żadnych wątpliwości - uzasadnia szef miejskiego klubu PO Artur Zasada.

Radości nie kryje proboszcz Kazimierczak. - Już powoli możemy myśleć o zasiedleniu naszej placówki - dodaje szczęśliwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska