Proboszcz rzucał beretem, a burmistrz pruł z karabinu maszynowego

Takiej imprezy dawno nie było w niewielkim Chociszewie. W sobotę, 8 października, strażacy z miejscowej jednostki OSP oraz społecznicy ze stowarzyszenia „Chociszewo – Wspólna Przyszłość” zorganizowali dla mieszkańców festyn z licznymi atrakcjami. Jedną z nich było stanowisko uczniów z technikum leśnego z pobliskiego Rogozińca, którzy przywieźli ze sobą repliki karabinów i pistoletów oraz zorganizowali strzelnicę.

Dzieci i dorośli szatkowali tarczę pojedynczymi wystrzałami, lub seriami z niemieckiego karabinka szturmowego HK, lub amerykańskiego M4. Celnym okiem i pewna ręka popisał się m.in. burmistrz Jarosław Kaczmarek, który wystrzelał cały magazynek. Mieszkanka Chociszewa Aleksandra Bieniaś wybrała pistolet. – Pierwszy raz strzelałam. I nawet całkiem nieźle mi poszło – mówiła po oddaniu kilku celnych strzałów.

Sportową odsłoną festynu był rozegrany przez strażaków mecz siatkówki. Wygrali 3:1 Jacek Kołata, Robert Jóźwiak, Błażej Baloński i Dawid Bieniaś. W nagrodę otrzymali piłkę. Wcześniej odbyły się zawody wędkarskie. Bezkonkurencyjny okazał się Eryk Kufel, drugie miejsce zajęła Zuzanna Brzozowska, a trzecie Katarzyna Kołata.

Uczestnicy piekli kiełbaski przy ognisku oraz brali udział w rozmaitych konkursach. M.in. rzucali zrobione przez siebie samoloty z papieru. Najdalej poleciał samolocik współorganizatora imprezy Pawła Pawłowskiego, który kieruje stowarzyszeniem „Chociszewo-Wspólna Przyszłość”.

Młodzi i dorośli zmierzyli się także w bardzo nietypowej konkurencji – rzucaniu beretem. Celem było koło oddalone kilkanaście metrów od ich stanowisk. Wśród młodzieży celnym rzutem popisał się Kacper Kaźmierki. Potem zmierzyli się dorośli. Burmistrz i inni zawodnicy musieli uznać wyższość proboszcza miejscowej parafii pw. Św. Jana Chrzciciela ks. Ryszarda Fido, który bez problemów ulokował beret w środku koła.

Imprezę zabezpieczali miejscowi strażacy. Jak podkreśla ich prezes Ryszard Jarmużek, w jednostce OSP w Chociszewie działa 24 ochotników.