Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proboszczowie zielonogórskich parafii udostępniają uchodźcom z Ukrainy miejsca na plebaniach

Agnieszka Linka
Agnieszka Linka
W momencie, kiedy na Ukrainie wybuchła wojna, Polacy niemal natychmiast podjęli starania, by w różnoraki sposób pomagać poszkodowanym zza wschodniej granicy. W akcję włączył się też Kościół katolicki, a sami księża wyrazili gotowość przyjęcia pod plebanijny dach uchodźców. Dobry przykład dają proboszczowie zielonogórskich parafii.

W parafii konkatedralnej pw. św. Jadwigi Śląskiej

- Pomysł na przyjęcie ukraińskiej rodziny zrodził się już w piątek, kiedy oglądaliśmy w mediach relację z wydarzeń zza naszej wschodniej granicy - mówi ks. kan. dr Adrian Put, proboszcz parafii konkatedralnej pw. Św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze. - To, co przekazywano przy pomocy mediów było bardzo przejmujące.

Proboszcz Put poczuł się zobowiązany do pomocy ludziom, których życiowa sytuacja zmusiła do ucieczki z własnego kraju. Przyszła myśl o wolnym mieszkaniu, które przynajmniej do wakacji pozostawałoby bez lokatora. Mieszkanie jest dwupokojowe z łazienką. Przyszli lokatorzy, prócz dachu nad głową będą mieli zapewnione wyżywienie.

- Skoro na plebanii jest wolne mieszkanie, to byłoby czymś niestosownym, gdyby w tej sytuacji pozostawało zamknięte - z przekonaniem mówi ks. Adrian Put.

Wiceprzewodnicząca konkatedralnej rady duszpasterskiej Elżbieta Banaszkiewicz, kiedy usłyszała o inicjatywie proboszcza, zamieściła informację w mediach społecznościowych, aby zmobilizować innych do pomocy rodzinie, która może przyjechać z jedną małą walizką. Na razie nie wiadomo, kim będą goście. Gotowość przyjęcia trzech lokatorów została zgłoszona do diecezjalnej Caritas, trwa oczekiwanie.

Pomoc materialną dla rodzin z Ukrainy zadeklarowała też diakonia Ruchu Światło - Życie. Na facebookowym profilu Ruchu Światło - Życie Diecezji Zielonogórsko - Gorzowskiej można znaleźć numer konta do wpłat oraz inne potrzebne informacje. Ks. Put zwraca uwagę na fakt, jak ważne jest, aby udzielana pomoc była skoordynowana, przemyślana i dedykowana konkretnym osobom, zgodnie z ich potrzebami.

Proboszczowie zielonogórskich parafii udostępniają uchodźcom z Ukrainy miejsca na plebaniach
Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska

W parafii Najświętszego Zbawiciela

Proboszcz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze również wyraził gotowość przyjęcia na terenie plebanii rodziny z Ukrainy. Uchodźcy zamieszkają w domku zajmowanym dawniej przez siostry zakonne. Parafia czynnie włączyła się w zbiórki na rzecz poszkodowanych w wyniku konfliktu zbrojnego z Rosją, wierni zgłaszają chęć przyjęcia ich pod swój dach. Chętni wyrazili gotowość do wyjazdu pod granicę z Ukrainą, w celu przewiezienia uciekających przed piekłem wojny. W akcję pomocową włączył się też Parafialny Zespół Caritas.

W parafii św. Urbana

O inicjatywie przyjęcia rodziny z Ukrainy na plebanii mówi proboszcz kolejnej zielonogórskiej parafii, ks. Mirosław Donabidowicz (parafia pw. Św.Urbana).

- Czekaliśmy już na tych ludzi, ale z powodu bombardowania zrezygnowali chwilowo z wyjazdu. Mam nadzieję, że gdy tylko sytuacja trochę się uspokoi będą mogli przyjechać do Polski - relacjonuje ks. Donabidowicz.

Mieszkanie na plebanii jest już przygotowane dla osób z rodziny Ukrainki pracującej w Zielonej Górze. Kolejne 10 osób, dzięki pomocy diecezjalnej Caritas, ma zostać zakwaterowane w Żukowicach. Dobry przykład proboszcza poruszył serca parafian i dwie rodziny już mają lokatorów zza wschodniej granicy.

- Trzeba pomagać w imię przykazania - "Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego” - konkluduje proboszcz Donabidowicz.

W parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego

W parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego akcja pomocowa dla Ukraińców rozpoczęła się 27 lutego. Parafianie chętnie włączyli się w organizowaną zbiórkę pieniędzy, dzięki czemu na konto diecezjalnej Caritas trafiło ponad 5 tys. zł.

- Byłem bardzo zbudowany i wzruszony hojnością parafian, biorących udział w niezapowiedzianej zbiórce - mówi proboszcz parafii, ks. Jan Pawlak.

Parafianie cały czas zgłaszają chęć przyjęcia pod swój dach wojennych uchodźców. Proboszcz Pawlak ma pomysł, by zaadoptować budynek po szkole katolickiej. Pozwoliłoby to, przynajmniej czasowo zakwaterować nawet kilka rodzin. Niestety budynek wymaga remontu i przynajmniej minimalnego przystosowania do zamieszkania. Potrzebne są ręce do pracy.

Ks. Jan Pawlak ocenia, że w tym trudnym czasie nie brakuje znaków ludzkiej życzliwości. W Środę Popielcową młodzież działająca w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży będzie zbierała dary dla Ukraińców.

- Przykładem dla nas jest Jezus Chrystus, który pomagał wszystkim, niezależnie od pochodzenia i przekonań, taki też powinien być Kościół. Liczy się człowiek będący w potrzebie. Tego uczy Chrystus i tak to robimy – podsumowuje ks. Pawlak.

Inicjatywa bezpośredniego zaangażowania w pomoc uchodźcom z Ukrainy nie jest Kościołowi obca. Ks. bp Tadeusz Lityński ordynariusz Diecezji Zielonogórsko - Gorzowskiej zwrócił się do kapłanów w całej diecezji z prośbą o udostępnianie wolnych pomieszczeń na plebaniach, salkach katechetycznych, domach rekolekcyjnych itd. Cała diecezja jest więc otwarta na przyjmowanie uciekających z terenu Ukrainy z powodu prowadzonej wojny. W tę szlachetną pomoc włączmy się i my - osoby świeckie.

Zobacz video: Mieszkańcy Zielonej Góry ruszyli z pomocą dla Ukrainy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska