Rozprawa gangu międzynarodowych oszustów metodą "na wnuczka" została odroczona do 19 maja. W piątek do sądu nie zdążono dowieźć Hossa, który został zatrzymany w czwartek w Warszawie. Jego poznański obrońca, adwokat Jacek Relewicz, poinformował, że Arkadiusza Ł. chce uczestniczyć w procesie.
- Oskarżony nie ma takiego obowiązku, ale ma do tego prawo - powiedziała sędzia Karolina Siewierska.
To było jedną z przyczyn wyznaczenia późniejszego terminu. Druga to nieobecność prokuratora. Sąd będzie się domagał wyjaśnienia, dlaczego nie pojawił się w sądzie. Nieobecne były także oskarżycielki posiłkowe, dwie wiekowe pokrzywdzonego mieszkanki Liechtensteinu. Przestępcy udawali "wnuczków" w tym kraju, w Niemczech, Austrii i Polsce.
Prokuratura podzieliła sprawę na dwa procesy. Jeden toczy się w Warszawie, drugi w Poznaniu. Majowy termin, z uwagi na brak wolnych sal w poznańskim sądzie, jest najszybszym z możliwych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?