Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces mordercy z Gubina trwa. Czy Hubert G. jest zdrowy psychicznie?

(pij)
Hubert G. przyniósł odrąbaną głowę kobiety, którą wcześniej zamordował na komisariat w Gubinie.
Hubert G. przyniósł odrąbaną głowę kobiety, którą wcześniej zamordował na komisariat w Gubinie. Piotr Jędzura
Zielonogórski sąd okręgowy przesłucha biegłych z dziedzin psychiatrii. Wypowiedzą się oni w sprawie zdrowia Huberta G. oskarżanego o okrutne morderstwo kobiety w Gubinie.

Proces Huberta G. trwa. - Biegli wypowiedzą się przed sądem na temat zdrowia oskarżonego - informuje prokurator Grzegorz Szklarz.

Zobacz także: Makabra! Przyniósł na komisariat odrąbaną głowę kobiety

Mężczyzna jeszcze przed procesem, przez kilka tygodni przebywał na obserwacji psychiatrycznej. Czyn, którego się dopuścił oraz jego zachowanie spowodowały konieczność przebadania go przez psychiatrów. Biegli uznali wtedy , że jest zdrowy i może odpowiadać za swój czyn przed sądem.

W rezultacie Hubert G. usłyszał zarzut morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Za zamordowanie kobiety grozi mu kara dożywotniego więzienia.

**Czytaj również:

Gubin: Odciął głowę kobiecie. Usłyszał zarzut mordu ze szczególnym okrucieństwem

**

Przypomnijmy. 21-letni Hubert G. w październiku ub.r. obciął głowę swojej znajomej. Zaraz po okrutnym mordzie 21-latek przyszedł na komisariat policji w Gubinie. W reklamówce przyniósł głowę kobiety, którą zamordował. Przyznał się do zabójstwa. 51-latce głowę obciął nożykiem do tapet. Ciało bez głowy zostawił na cmentarzu w Gubinie.

Motywem okrutnej zbrodni była zemsta za złożenie przez ofiarę zawiadomienia o znęcaniu się nad nią przez jej syna, kolegę sprawcy.

Zobacz też Zobacz poszukiwanych przez policję (zdjęcia)

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska