Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator ma uchylony immunitet i usłyszy 128 zarzutów

Łukasz Cieśla
Prokurator ma uchylony immunitet i usłyszy 128 zarzutów
Prokurator ma uchylony immunitet i usłyszy 128 zarzutów Piotr Hukało / zdjęcie ilustracyjne
Prokurator Z. z Poznania ma usłyszeć 128 zarzutów dotyczących oszustw i przekraczania uprawnień. Sąd dyscyplinarny, po długo trwających procedurach, w końcu prawomocnie uchylił jego immunitet.

Kłopoty prokuratora Z. zaczęły się w 2013 roku, gdy ruszyło śledztwo w jego sprawie. Według doniesień brał pieniądze od stron prowadzonych postępowań, w tym od oskarżonych. Gdy sprawa ujrzała światło dzienne, został zawieszony w czynnościach. Kazano mu spakować się i opuścić budynek Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda, gdzie pracował.

Prowadząca śledztwo Prokuratura Apelacyjna latem 2015 roku złożyła wniosek o uchylenie jego immunitetu. Wcześniej przez około dwa lata przesłuchiwała świadków i gromadziła dowody. Zebrała ich tyle, że we wniosku napisała o 128 przestępstwach i tyluż zarzutach, które zamierza mu postawić.

Uchylanie immunitetu trwało wiele miesięcy i zakończyło się dopiero niedawno. – Mogę potwierdzić, że ta sprawa została prawomocnie zakończona – mówi prokurator Piotr Baczyński naczelnik wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Poznaniu.

Dlaczego procedury trwało tak długo? Sądy dyscyplinarne kilka razy zajmowały się immunitetem prokuratora Z. Nie miały wątpliwości, że należy go uchylić. Jednak sam zainteresowany kwestionował orzeczenia. Zarzucał kolegom po fachu, którzy chcą mu postawić zarzutu, rozmaite błędy i uchybienia. Na przykład w jednym z wniosków do sądu mieli podać jego niewłaściwy adres do korespondencji. Prokurator Z. uważał, że był to celowy zabieg, aby pozbawić go możliwości obrony przed sądem dyscyplinarnym. Poza tym czuł się niesłusznie atakowany. Twierdził, że sprawa jest zemstą na nim. Ale jednoznacznie nie wskazał, jaki byłyby motyw.

Teraz prokuratura uzyskała w sądzie dyscyplinarnym zgodę również na domaganie się aresztowania prokuratora Z. Nie wiadomo jednak czy śledczy z takiej możliwości skorzystają.

128 zarzutów, które ma usłyszeć Z., związane są z wprowadzaniem w błąd stron różnych postępowań. Prokurator miał im proponować polubowne załatwianie spraw karnych poprzez wpłatę pieniędzy na tzw. cel społeczny. Konkretne sumy miały być zostawianie na jego biurku.

Tymczasem procedury są takie, że decyzję o wpłacie na cel społeczny wydaje sąd, a pieniądze wpłaca się na specjalne konto. Osoby, które dały mu pieniądze w gabinecie, potem były wzywane przez sąd do zapłaty. W ten sposób płatnicy zrozumieli, że zostali wprowadzeni w błąd przez prokuratora Z. Śledztwo ruszyło po doniesieniu od jednego z mężczyzn. Potem kolejne osoby potwierdzały zastrzeżenia pod adresem prokuratora Z.

Prokurator Z., po tym jak został zawieszony w czynnościach, przeszedł w stan spoczynku. Uzyskał prokuratorską emeryturę, bo zaczął się skarżyć na kłopoty ze zdrowiem. Prokuratorzy, jak nam mówili, musieli wyrazić zgodę na jego przejście w stan spoczynku, bo przedstawił zaświadczenie z ZUS o trwałej niezdolności do pracy. Kłopoty ze zdrowiem nie przeszkodziły mu jednak w podjęciu pracy na jednej z poznańskich uczelni wyższych. Studentów uczył prawa i podatków. Uczelnia, która go zatrudniła, twierdziła, że nie wiedziała o trwającej sprawie karnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Prokurator ma uchylony immunitet i usłyszy 128 zarzutów - Głos Wielkopolski

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska