Według śledczych z prokuratury okręgowej w Gorzowie Wlkp., starosta Grzegorz Gabryelski dopuścił się dwóch przestępstw. O co konkretnie chodzi? O lampy, które na polecenie władz gminy wybudowano przed pięcioma laty przy ścieżce z miasta na cmentarz komunalny. Świeciły już 1 listopada 2006 r., ale starosta podpisał tzw. pozwolenie budowlane dopiero w grudniu. Czyli kilka tygodni po zakończeniu inwestycji. Zdaniem śledczych, oświetlenie wybudowano bezprawnie.
- Ze zgromadzonych przez nas materiałów wynika, że starosta podpisując urzędowy dokument przekroczył swoje uprawnienia oraz poświadczył nieprawdę. Takie właśnie usłyszał zarzuty - informuje prokurator Dariusz Domarecki, rzecznik gorzowskiej prokuratury.
Starosta przekonuje o swojej niewinności. Jak komentuje zarzuty?
Czytaj w środę, 28 grudnia, w papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic.
Przed czterema laty sprawą lamp zajmowała się prokuratura, a potem także sąd. Pisaliśmy o tym wiele razy na łamach "GL". Przypominamy, że śledczy zarzucili wtedy burmistrzowi Tadeuszowi Dubickiemu niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy. Sprawa trafiła na wokandę sądu rejonowego w Międzyrzeczu, który po kilku rozprawach oddalił zarzuty wobec T. Dubickiego. Teraz lampy mają być kolejnym wątkiem głośnej i wielokrotnie przez nas opisywanej afery ratuszowej. Co łączy te sprawy?
Czytaj w środę, 28 grudnia, w papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?