Promień Żary został liderem po rundzie jesiennej! W zaległych derbach Żar bezbramkowy remis i podział punktów

• Derby Żar przeniesione na połowę listopada i rozegrane po zakończeniu rundy jesiennej zadecydowały o układzie w tabeli zielonogórskiej klasy okręgowej.
• W równolegle rozgrywanym meczu, Sprotavia podejmowała lidera-Budowalnych Lubsko. Od wyniku tego meczu także zależało jak będzie przedstawiała się kolejność po zakończonej w środę rundzie jesiennej.
• Promień po remisie z Unią został samodzielnym liderem zielonogórskiej klasy okręgowej

Już pierwsze minuty meczu pokazały, że będzie to mecz bardzo trudny dla obu zespołów. Wyraźnie nakreślone plany taktyczne przez obu trenerów, drużyny realizowały w sposób wzorowy. Niestety przełożyło to się na mało sytuacji podbramkowych i w efekcie brak goli. W pierwszej połowie najlepszą sytuację do strzelenia bramki miał Kuba Nowak, kiedy po jego strzale z wolnego, piłka uderzyła w spojenie słupka z poprzeczką. Potem od samobójczego gola Pawła Karbowskiego uchronił swój zespół Rafał Ciesielski wybijając futbolówkę na róg. Kuniczanie także mieli swoją szansę po rajdzie Łukasza Stankiewicza sytuację sam na sam obronił Manuel Kowalski.

Piłkarskie szachy nadal trwały
Druga połowa była kopią pierwszej części. Choć momentami wydawało się, że to gospodarze zaczynają mieć lekką przewagę. W 50. minucie po dośrodkowaniu Kuby Nowaka główką strzelał Kuba Księżniak i tym razem na posterunku był Rafał Ciesielski. 2 minuty później kontrę wyprowadziła Unia zakończoną niecelnym strzałem. W 63. minucie bardzo dobrym strzałem z dystansu popisał się Jędrzej Kononowicz i znów udaną interwencję zaliczył bramkarz gości. Tuż przed końcem spotkania kiks popełnia Michał Krukowski, piłka ląduje w końcu pod nogami Denisa Matuszewskiego, ale napastnik gości posłał piłkę ponad bramkę. Mecz zakończył się podziałem punktów, co w efekcie po porażce Budowalnych w Szprotawie 1:2, dało Promieniowi fotel lidera. Drugą pozycję zajmują Budowalni a trzecią ŁKS Łęknica. Czwarta Zorza Ochla ma tyle samo punktów co jej poprzednicy w tabeli. Runda wiosenna zapowiada się ciekawie.

Wypowiedzi pomeczowe

-Mecz bardzo wyrównany. Nikt dzisiaj nie chciał się otworzyć. Mecz bardzo taktyczny z jednej i drugiej strony, dlatego mało sytuacji bramkowych, choć jedna i druga strona mogła przechylić mecz na swoją stronę. Wynik jak najbardziej sprawiedliwy z przebiegu całego spotkania.

Najważniejsze, że zespół zrealizował cel jaki zarząd przed nami postawił i jesteśmy liderami ligi. Teraz trzeba solidnie przepracować zimę, bo jak widać po tabeli będzie bardzo trudna runda wiosenna- podsumował Łukasz Czyżyk.

-Na pewno musimy uszanować zdobyty dzisiaj punkt. Mieliśmy dzisiaj okazje do strzelenia gola, ale zespół z Kunic też je miał, dlatego myślę, że wynik jest sprawiedliwy. My jako zespół zagraliśmy dobre spotkanie i zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne- tyle o meczu Jędrzej Kononowicz, pomocnik Promienia.
Kapitan Promienia Michał Krukowski::

To był mecz dwóch taktyk, na remis z akcentem na Promień. Osobiście cieszy mnie wysoka intensywność spotkania, gdzie wynik był sprawą otwartą do samego końca. Taktycznie byliśmy przygotowani bardzo dobrze, chociaż szkoda, że nie udało się strzelić żadnej bramki. Dzisiaj Unia się postawiła. Promień kończy rundę na 1 miejscu i już nie mogę doczekać się powrotu na ligowe boiska.

-Mecz walki, od początku wyrównany. Zrealizowaliśmy założenia taktyczne w stu procentach, które nakreślił nam trener przed meczem. Promień zagrał w sposób, który przewidywaliśmy, byliśmy na to przygotowani. Szkoda kilku sytuacji, które stworzyliśmy, bo mogliśmy w ostatecznym rozrachunku wygrać ten mecz.

Brawo dla całej drużyny za zaangażowanie i postawę w tym meczu, jak i całej udanej w naszym wykonaniu rundzie-powiedział po spotkaniu Paweł Karbowski, kapitan Unii.

-Mecz wyrównany, dużo walki i chaosu z jednej i z drugiej strony. My mieliśmy swoje sytuacje i promień także, nasze dwie sytuacje mogły zakończyć się bramką, ale przeciwnik także, zasłużony remis- skomentował Jarosław Gad, trener Unii Kunice.