Najpierw udało się zdobyć tomograf do wirtualnej symulacji o parametrach umożliwiających badania 4D. Teraz nowy akcelerator, którym zajmują się obecnie fizycy medyczni, by w połowie czerwca przekazać go w pełni lekarzom.
Dr n. med. Róża Poźniak-Balicka kierownik Zakładu Radioterapii ze szpitala w Zielonej Górze nie kryje zadowolenia z nowości. Bo opcja 4D umożliwia wykonywanie tomografu w różnych fazach oddechu, co wykorzystane jest później do radioterapii. Narządy wewnętrzne ruszają się podczas oddychania i gdyby nie było możliwości zastosowania opcji 4 D, to trzeba by było napromieniać dużo większy obszar.
- Dzięki tomografii i specjalnemu programowi na aparatach możemy napromieniać sam guz na fazie wydechu, dzięki czemu możemy ograniczyć obszar zdrowych tkanek - tłumaczy R. Poźniak - Balicka. Bo guz w dolnym płacie płuca może poruszać się nawet 2 cm. Jakbyśmy chcieli go napromieniać normalnie, musielibyśmy go naświetlać z marginesem 2 cm w dół, 2 cm w górę, plus guz - to w sumie pole musiałoby mieć 6 cm wysokości, a tak może mieć o połowę mniej.
Ta opcja (4D) jest też w nowym przyspieszaczu (akceleratorze) TrueBeam firmy Varian który jest także nowością zielonogórskiej lecznicy. Aparat już napromienia, ale by mógł być w pełni wykorzystany, muszą się nim jeszcze zajmować fizycy medyczni.
- To zupełnie inna filozofia niż była w akceleratorach analogowych. Ten broni sam siebie i broni pacjentów - mówi kierownik Zakładu Fizyki Medycznej szpitala Małgorzata Witczak...
Więcej przeczytasz w piątek, 22 kwietnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?