Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prośby o weto

Specjalnie dla GL komentuje Janina Paradowska z Polityki

Sejm uchwalił wreszcie ustawę reprywatyzacyjną i zrobił to w poczuciu, że jego trud był daremny, bowiem dość powszechnie oczekuje się prezydenckiego weta. O weto prosi nie tylko Sojusz Lewicy Demokratycznej, prosi o nie Polskie Stronnictwo Ludowe i wiele autorytetów z Jackiem Kuroniem i Karolem Modzelewskim na czele. O weto prosi też najwyraźniej większość AWS. Sami posłowie Akcji przyznają przecież, że uchwalili prawo niezgodne z konstytucją, gdyż pozbawili praw do zwrotu części majątku tych, którzy nie byli obywatelami polskimi w 1999 roku. Jeżeli ustawa może naruszać konstytucję, to prezydent oczywiście nie powinien jej podpisać.
Ostatnie głosowania w sprawie reprywatyzacji i dyskusja, jaka po nich rozgorzała, są ciekawym przyczynkiem do sposobu uprawiania polityki w Polsce, do politycznej przewrotności, a także charakteryzują dość dobrze obecną sytuację polityczną. AWS zarzuca SLD, że Sojusz reprywatyzacji nie chce, że torpeduje ją i naraża nas na kosztowne międzynarodowe procesy. SLD rzeczywiście nie chce reprywatyzacji, zwłaszcza w takim wymiarze finansowym. Może nie chce jej w ogóle, gdyż przez 4 lata rządów, przy dość komfortowej większości, reprywatyzacji nie przeprowadził. Rzecz jednak w tym, że SLD jest w opozycji, a opozycja nie musi popierać zamiarów rządu. Od tego rząd ma własne zaplecze. Tymczasem głosowanie w sprawie reprywatyzacji było takim, w którym rząd poległ jak w żadnym innym. Rekomendowanej przez Senat poprawki, przywracającej ustawie konstytucyjność, obejmującej zwrotem majątku tych, którzy byli obywatelami w 1939 roku, nie poparło zdecydowanie ponad 100 posłów Akcji, kilkunastu wykonało unik i nie głosowało, a zaledwie 30 stało za rządem.
Pytanie podstawowe nie brzmi więc: dlaczego SLD jest przeciw, ale jak wygląda zaplecze polityczne rządu, który może liczyć na 30 głosów i poparcie Unii Wolności, która już dawno opuściła koalicję Czy dysponując taką mizerną liczbą głosów w ogóle da się rządzić Jaki jest autorytet nowego kierownictwa odnowionej podobno AWS, jeżeli lidera całej formacji, premiera Jerzego Buzka popiera taka minimalna grupa parlamentarzystów Reprywatyzacja była przecież sztandarowym hasłem wyborczym Akcji, a tu taka plama.
Teraz zwolennicy uchwalonej ustawy powiadają, że prezydent powinien ją podpisać, a potem szybko przeprowadzi się nowelizację. Ale kto tę nowelizację uchwali Jak wierzyć rządowi, który może liczyć na 30 głosów własnego ugrupowania Może więc prawda jest taka, że Akcja reprywatyzacji po prostu nie chce, gdyż zdaje sobie sprawę z kosztów tej operacji, ze stanu budżetu, z rosnącego bezrobocia i nie uważa, że można zwracać 50 proc. majątku Nie chcąc się do tego przyznać woli ustawę obalić rękami prezydenta. Jest to wniosek dość przewrotny, ale po ostatnich wydarzeniach uprawniony.
Cała zaś dyskusja o poprawce Senatu trąci zbyt mocno hipokryzją. Zasadniczy problem, sprowadza się nie do tej kwestii. Sprowadza się on do kosztów operacji zwanej reprywatyzacją, która tak naprawdę reprywatyzacją nie jest. Jest co najwyżej formą zadośćuczynienia, rekompensaty. I wysokość tej rekompensaty można dowolnie ustalić. Można na poziomie 10 czy 20 proc., co byłoby dla państwa łatwiejsze do zniesienia, można na poziomie 50 proc. czyli dość hojnie. To jest suwerenna decyzja rządu i następnie parlamentu. Jeżeli rekompensata będzie niższa można nią objąć wszystkich i nie będzie problemu konstytucyjności. Nie będzie także problemu dalszych roszczeń, które w myśl ustawy obecnie uchwalonej i tak Polsce grożą.
To jest właśnie temat do poważnej merytorycznej dyskusji. To jest realny powód dla prezydenckiego weta. Zamiast tego mamy dyskusję zastępczą o tym, kto jest prawdziwym patriotą, bo chce by z reprywatyzacji korzystali tylko obecni obywatele Polski, a kto bardziej kosmopolitą, gdyż chce objąć nią także byłych obywateli. Mamy polityczną potyczkę, (jak to przed wyborami) a nie chęć załatwienia poważnej sprawy i ważnej sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska