Jednym z transferowych hitów tej zimy ma być zmiana barw klubowych przez Tomasza Golloba. Były indywidualny mistrz świata przymierzany jest do wielu klubów. Z Gollobem rozmowy mieli prowadzić m.in. działacze Stelmetu Falubaz Zielona Góra oraz PGE Marmy Rzeszów. W ostatnich dniach jednak najgłośniej mówi się o tym, że "Chudy" zasili Unibax Toruń.
Taki pomysł jednak nie podoba się wielu toruńskim kibicom, którzy głośno protestują przeciwko zakontraktowaniu Golloba. Najpierw, kilkanaście dni temu, założyli na Facebook'u wydarzenie Pt. "NIE! dla Tomasza Golloba w Toruniu". A we wtorek członkowie stowarzyszenia "Krzyżacy" przy ulicy Pera Jonssona, gdzie znajduje się stadion "Aniołów", wywiesili na znak protestu transparenty z hasłami: "Nie dla Golloba w Toruniu!" oraz "Golloba i złoto sobie kupicie - nas na meczu nie zobaczycie". A nad wejściem na Motoarenę odpalili znicze symbolizujące koniec prawdziwego toruńskiego żużla z tradycjami.
Na oficjalnym serwisie kibiców Apatora - www.krzyzacy.net opublikowali też we wtorek informację na ten temat, w której m.in. czytamy:
"W ostatnich tygodniach wiele mówiono i pisano o hicie transferowym, jakim miałoby być przejście z gorzowskiej Stali do toruńskiego Apatora, Tomasza Golloba. Spekulacje i dyskusje rozgrzewały fora internetowe i portale społecznościowe do granic możliwości a media wciąż serwowały nowe doniesienia w tej sprawie. Od wczoraj jest już ponoć pewne podpisanie kontraktu przez wychowanka bydgoskiej Polonii w Grodzie Kopernika. Kibice a raczej widzowie i konsumenci głodni sukcesu na miarę złota DMP 2013 cieszą się licząc na punkty Tomasza Golloba. Są jednak w Toruniu nadal prawdziwi kibice Apatora. Szanujący tradycje i wyznający stare zasady wierności bez względu na wynik i oddających serce drużynie, z którą się identyfikują.
Mając na względzie wspomniane zasady wielu z nas (jeżeli nie wszyscy) z wielkim żalem i bólem serca przyjęliśmy wczorajsze doniesienia o tym transferze. Nie godząc się na takie postępowanie i ruchy w NASZYM klubie, kibice musieli w jakiś sposób zamanifestować swoje zdanie. Włodarze klubu znając oficjalne stanowisko fanatyków reprezentowane przez Stowarzyszenie "Krzyżacy" mimo wszystko postanowili w imię sukcesu postawić na swoim. Stawiając wynik ponad szacunek dla najwierniejszej grupy fanów, wysłano wyraźny sygnał, że kibic nie jest już częścią widowiska. Potraktowano nas, jako konsumentów i jedynie dodatek to całego biznesu, jakim jest speedway w naszym mieście. Czując frustrację i głęboką potrzebę bycia kimś więcej postanowiliśmy zaprotestować".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
