W czwartek (16 czerwca) o 6.30 rano ponad 150 pocztowców zebrało się przed budynkiem poczty na ul. Elektronowej.
- Sprzeciwiamy się złej polityce finansowej naszej firmy. Chcemy, żeby nas doceniano - mówi Agnieszka Zakrzewska, przewodnicząca Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej w Zielonej Górze. - W marcu dostaliśmy podwyżkę średnio o 150 zł, jednak jednocześnie zmieniono nam zasady premiowania. Premie uzależniono od wyników finansowych spółki. W efekcie zostaliśmy jej pozbawieni, zabrano nam po 250 zł. Mimo że ktoś się stara i osiąga wymagane do premii cele i tak jej nie dostaje.
Związkowcy domagają się podwyżki o 450 zł oraz zwiększenia zatrudnienia w firmie, bo dziś zdaniem związkowców, pracownicy są przeciążeni obowiązkami. To wynik okrojenia liczby etatów. Z powodów braków kadrowych pocztowcy mają problemy z otrzymaniem planowanych urlopów. W ramach protestu zielonogórscy listonosze zapowiedzieli, że do odwołania będą wykonywać swoje obowiązki w formie strajku włoskiego. Codziennie będą pracować od godz. 8 do 16 i doręczać tyle korespondencji, ile zdążą w danym dniu. Prawdopodobnym efektem protestu będą więc opóźnienia w doręczaniu przesyłek do zielonogórzan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?