Przebudowa ul. Chrobrego przyspiesza. Ruszyły prace na kolejnym odcinku

- Wykonawca ma od nas pozwolenie, że tam, gdzie nie ma ruchu samochodów, może rozpocząć prace wcześniej niż planował i to właśnie robi – mówi nam Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta. Wyjaśnia to, co aktualnie dzieje się na przebudowie ulic: Chrobrego i Mieszka I. Na początku maja rozpoczął się tu remont odcinka pomiędzy ul. 30 Stycznia a ul. Jagiellończyka. Tymczasem już teraz trwają roboty na kolejnym odcinku – od 30 Stycznia do Łokietka. Firmy ZUE i FDO, które zajmują się przebudową, ruszyły z nimi znacznie wcześniej niż pierwotnie planowały.
Pomiędzy Kwadratem a Śnieżką zostały już rozebrane tory tramwajowe. – Wykonawca prowadzi roboty związane z elektryką i niebawem przystąpi do budowy kanalizacji sanitarnej – mówi rzecznik Ciepiela.

Kanalizacja wymieniana jest też pomiędzy ul. Krzywoustego a Borowskiego. To widać, niekoniecznie słychać, ale czuć… Na szczęście jednak niezbyt intensywnie. Z ziemi wykopane są już stare rury, które powodują, że nad budową rozciąga się zapach tego, co przez lada się na nich osadziło.

Zmiany widać także pomiędzy Borowskiego a Jagiellończyka. I to nawet na dotychczasowym chodniku, po którym wciąż mogą poruszać się piesi. Co kilka metrów – za każdym razem, na wysokości rynien odchodzących z kamienic - chodnik jest tu rozebrany i trzeba przechodzić przez piaszczyste odcinki.

- Wykonawca jest w trakcie montażu kanalizacji deszczowej. Po przebudowie będzie inaczej niż do tej pory. Deszczówka z rynien będzie szła pod chodnikiem do kanalizacji zbudowanej w ulicy. Nie będzie już zatem zacieków na chodnikach, a sam chodnik będzie prosty i nie trzeba będzie omijać spływającej z rynien wody – mówi Ciepiela.

Co jeszcze słychać na przebudowie Chrobrego i Mieszka I? Na początku czerwca na wysokości pomnika Edwarda Jancarza odkryto coś, co przypominało tory tramwajowe. To były jednak dwuteowniki. Zostały ułożone w czasie prac remontowych w latach 70. jako wzmocnienie. - Zdaniem wykonawcy to znak, że w tym miejscu może natknąć się na jakiś problem – mówi rzecznik miasta.
Na odcinek na wysokości Arsenału wykonawca wszedł ponad miesiąc temu, bo nie chce mieć opóźnień z powodu odkryć archeologicznych. A na ślady historii już natrafiono. – Odkryte zostały fundamenty starego Arsenału – mówi Ciepiela. Budynek Arsenału został rozebrany w 1966 r. i był w innym miejscu niż dzisiejszy obiekt o tej samej nazwie.

Ulice Chrobrego i Mieszka I mają być przebudowane na całym 1,5-kilometrowym odcinku, a więc od ul. Roosevelta do Sikorskiego. Prace mają kosztować 69 mln zł. Gorzowianie mieszkający w pobliżu remontowanego odcinka chwalą sobie tempo prac.
- Idą dosyć szybko. Robotników widać nawet w soboty. Można mieć nadzieję, że ten remont zakończy się w terminie – mówiła nam pani Grażyna, która we wtorkowe południe szła wzdłuż remontowanego odcinka.

Przebudowa ma potrwać do połowy października przyszłego roku. Firma ZUE, która za nią odpowiada wcześniej kładła tory na wysokości szpitala przy ul. Walczaka. Położyła je sporo przed czasem.

Czytaj również:
Z przebudową ul. Chrobrego i Mieszka I miasto nie będzie czekać na koniec prac na ul. Sikorskiego

WIDEO: „Nigdy czegoś takiego nie widziałem”. Zalane ulice i piwnice po ulewie w Gorzowie Wielkopolskim