Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przecież to jest cmentarz, a nie las!

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
- Drzewa przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu cmentarza. W niektórych miejscach jest więcej drzew niż grobów - mówi kierownik Zakładu Usług Pogrzebowych Maciej Gandecki.
- Drzewa przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu cmentarza. W niektórych miejscach jest więcej drzew niż grobów - mówi kierownik Zakładu Usług Pogrzebowych Maciej Gandecki. Dorota Nyk
Cmentarz przy ul. Świerkowej w Głogowie powoli przemienia się w park. Między grobami powyrastały wielkie drzewa. Nie ma jak przejść, nie ma jak urządzać pochówków, korzenie wysadzają kostkę wokół pomników i niszczą groby. Trzeba coś z tym zrobić.

Na cmentarzu przy ul. Świerkowej na os. Brzostów, najnowszym cmentarzu w mieście, zrobiła się taka moda, że prawie każdy obsadzał groby drzewkami. Przy niektórych grobach rośnie dziś więc po cztery, pięć drzew. Są takie kwartały na cmentarzu, że więcej jest drzew niż grobów. Niektóre bardzo wyrosły, są wielkie i niszczą oraz brudzą pobliskie pomniki. Nie ma jak do nich dojść, nie ma jak koło nich przejść.

Od 1 marca wszedł w życie nowy regulamin cmentarza komunalnego, w którym zabronione jest sadzenie drzew i stawianie ławeczek przy grobach bez zgody zarządcy cmentarza. A zarządca zapowiada, że takich zgód nie będzie dawał. Na cmentarzu są bowiem nasadzone aleje drzew: brzozowa, jarzębionowa i kalinowa - i to powinno wystarczyć. Ale ludzie widocznie uważali, że cmentarz jest zbyt pusty, po prostu goły - i przez lata zrobili z niego park. Co teraz?

- Zrobił nam się problem z drzewami - przyznaje Maciej Gandecki, kierownik Zakładu Usług Pogrzebowych w Sicie. - Jeśli drzewo rośnie ponad 10 lat, to musimy mieć zgodę, żeby je wyciąć. A wiadomo, że uzyskanie takiej zgody trwa, nie mówiąc już o tym, że to kosztuje. Tymczasem jak ktoś umrze i jest pogrzeb, to w ciągu trzech dni trzeba wykopać grób. A nie można, bo przeszkadza drzewo. I co wtedy robić?

Zarządca mówi, że już od lat ostrzegał ludzi, że tak będzie. Ale ludzie nie chcieli słuchać i sadzili drzewka gdzie popadnie, żeby było ładnie i zacisznie. Żeby ochronić grób przed deszczem i wiatrem. Czy teraz zarządca co większe drzewa każe ludziom usuwać?

- Zapewniam jedynie, że jak dotąd nie usunęliśmy żadnego drzewa bez zgody opiekunów grobu - mówi Maciej Gandecki. Ale wiceprezes GPK Sita Daniel Stawecki zapowiada, że jeśli niemożliwa będzie eksmisja lub zrobienie pochówku - to tak, drzewa będę usuwane. - Zdarzyło się już tak, że nie można było nawet zdjąć płyty nagrobnej, bo wszędzie wokół rosły drzewa - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska