Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed Niemcami na terenach Gorzowa byli Polacy

Jarosław Miłkowski, 95 722 57 72, [email protected]
Okolice Gorzowa to jedno z najbogatszych archeologicznie miejsc na terenie Polski
Okolice Gorzowa to jedno z najbogatszych archeologicznie miejsc na terenie Polski Jarosław Miłkowski
- Nasze miasto i okolice to jeden z najbogatszych archeologicznie terenów Polski - mówi Stanisław Sinkowski, kierownik działu archeologii Muzeum Lubuskiego w Gorzowie. Pytamy go o ostatnie odkrycia na ul. Warszawskiej.

- Ponad trzy tygodnie temu w trakcie prac remontowych prowadzonych na ul. Warszawskiej natrafiono na kolejne w tym rejonie miasta znalezisko archeologiczne. Na co dokładnie?
- Na nawarstwienia kulturowe pochodzące z epoki kultury łużyckiej oraz czasów wczesnego średniowiecza. Znaleziono tu drobny materiał ceramiczny, są to pozostałości po używanych wówczas naczyniach glinianych. Ze względu na swój charakter, fragmenty naczyń łużyckich nie pozwalają na dokładne ich datowanie. Natomiast te pochodzące z wczesnego średniowiecza można wstępnie określić na XI-XIII wiek. Warto przypomnieć, że kultura łużycka to jedna z najdłużej istniejących kultur. Przypadała mniej więcej na okres od 1.400-1,300 r. p.n.e. (epoka brązu) aż do 400-300 r. p.n.e. (wczesna epoka żelaza). Zanikła więc ponad dwa tysiące lat temu.

- Jak to znalezisko wygląda na tle innych odkryć archeologicznych na terenie miasta?
- Wykopalisko przy Warszawskiej poszerza naszą wiedzę o osadnictwie w tej części miasta.
W XIX wieku przy budowie Teatru im. J. Osterwy odkryto m.in. cmentarzyska ciałopalne. Tam również natrafiono na pozostałości związane z kulturą łużycką. W ogóle cały ten teren kryje w sobie wiele grobów ciałopalnych z tamtego okresu. Podobne groby odsłonięto bowiem przy budowie budynku dzisiejszego Liceum Ogólnokształcącego nr 3. W latach 80. na dziedzińcu tej szkoły znaleziono wyroby ze szkła oraz glinianą figurkę ptaka. Kolejne znalezisko - pięć grobów - odkryto w miejscu, gdzie dziś znajduje się klasztor ojców kapucynów. Z przeprowadzonych przez nas badań wynika, że w rejonie Białego Kościółka w początkach kultury łużyckiej istniał cmentarz.

- Z tego, co pan mówi wynika, że osadnictwo na terenach dzisiejszego Gorzowa sięga dużo dalej niż 1257 r., kiedy to dokonano lokacji miasta.
- Oczywiście. Przeświadczenie, że nasze miasto było lokowane na suchym pniu, nijak ma się do badań archeologicznych przeprowadzanych przez Muzeum Lubuskie, a wcześniej przez Muzeum Okręgowe w Gorzowie. Odkryte chociażby teraz na Warszawskiej nawarstwienia z okresu wczesnego średniowiecza, dobitnie pokazują, że przed Niemcami byli tu także Polacy. Miejsce, w którym mieszkamy, stanowiło część składową kasztelanii santockiej, a że ona należała do administracji polskiej, śmiało można powiedzieć, że natrafiliśmy na fragmenty osady polskiej.

- Czy z pańskich opowieści o odkryciach archeologicznych znajdujących się w obrębie ulic Warszawska, Szkolna, Teatralna i Szpitalna można wnioskować, że to w tym miejscu znajdowało się centrum życia dawnych osad?
- Trudno wyznaczyć przestrzeń, na której skupiały się najliczniejsze osady. To nie są tylko rejony ul. Warszawskiej. Osadnictwo na terenie dzisiejszego Gorzowa ciągnęło się od pogranicza gorzowsko-czechowskiego aż po Wieprzyce, czyli wzdłuż Warty. Wynika to stąd, że przed laty ciągiem komunikacyjnym były rzeki. To one wyznaczały trasy i to wzdłuż rzek prowadzone były wędrówki ludów. Na terenie dzisiejszej Polski były dwa główne szlaki, oba prowadzące z południa na północ. Jeden wzdłuż Odry, a drugi wzdłuż Wisły. Te dwa szlaki były połączone pradoliną toruńsko-eberswaldzką, którą płynie Noteć i Warta.
Jeśli chodzi o teren dzisiejszego Gorzowa, to ujście Kłodawki do Warty od tysięcy lat było bardzo atrakcyjnym terenem nawiedzanym przez liczne grupy społeczne. Na terenie naszego miasta mamy ślady osadnictwa od momentu, w którym zaczął ustępować lodowiec. To było 12,6 tys. lat temu. Już wtedy różne ludy zaczęły penetrować te tereny. Nasza Warta kiedyś wyglądała inaczej. Miała o wiele łagodniejsze brzegi niż teraz. W pobliżu OTL-u przy ul. Szpitalnej znajduje się osada wczesnośredniowieczna, która schodzi aż do Warty. Może to dowodzić, że koryto rzeki biegło przed tysiącem lat trochę inaczej.

- A zdarzało się, że osadnictwo lokowało się trochę dalej lub wyżej od Warty?
- Jak najbardziej. Na terenie piekarni przy ul. Podmiejskiej-Bocznej znajdowała się kiedyś osada z czasów tzw. "kultury pucharów lejkowatych", czyli jakieś 4,5 tys. lat temu. Miała w swym założeniu charakter obronny i była jedyną taką osadą wzdłuż Warty. Niestety, na tym stanowisku dokonano największej zbrodni archeologicznej. Na przełomie systemów gospodarczych władze wydały zezwolenie na budowę piekarni i tym samym zniszczono jedno z najcenniejszych stanowisk archeologicznych, na którym wieloletnie badania wykopaliskowe prowadził dr Tadeusz Szczurek, archeolog z gorzowskiego muzeum.

- Czy w dzisiejszych czasach na terenie Gorzowa przeprowadza się badania niezwiązane z inwestycjami?
- Niestety nie. Wszystkie badania związane są z inwestycjami. Przeważnie są to prace wyprzedzające, a sporadycznie ratownicze. Zanim dojdzie do inwestycji, inwestor jest zobligowany do wystąpienia o pozwolenia na budowę. Taki wniosek trafia do m.in. do konserwatora zabytków, a on z kolei decyduje, czy dana inwestycja wymaga nadzoru archeologicznego. Wówczas na teren takiej inwestycji wchodzi archeolog, który niczym saper musi "rozbroić" teren pod kątem archeologicznym. Aktualnie nadzorem archeologicznym objęty jest remont ul. Warszawskiej oraz budowa Nova Park.

- Czy rejon Gorzowa to dobre miejsce pracy dla archeologa?
- Jak najbardziej! Gorzów i okolice to jeden z najbogatszych archeologicznie terenów na terenie Polski. Bardzo bogate ślady pozostały na granicy z gminą Deszczno. Stamtąd pochodzi m.in. bożek deszczeński z początków epoki żelaza. Znane są tylko dwie takie figurki - jedna z Deszczna, druga z Karnina. Za czasów niemieckich trafiły one do muzeum w Berlinie, tam zaginęły, a ponieważ zachowała się jedynie forma, my dysponujemy jedynie kopią.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska