Przed podwyżkami cen energii zabezpieczy Polaków transformacja energetyczna

Materiał informacyjny Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej
Tarcza Solidarnościowa to działania niezbędne, ale doraźne. Żeby trwale zapobiec dużym wzrostom cen energii elektrycznej w przyszłości, niezbędna jest transformacja energetyczna.

Tarcza Solidarnościowa – zamrożenie cen energii elektrycznej

Kryzys energetyczny wywołany działaniami wojennymi na Ukrainie spowodował wiele negatywnych konsekwencji, a wśród nich lawinowo rosnące ceny energii elektrycznej. Dzięki rządowej Tarczy Solidarnościowej Polacy nie odczuli drastycznie podwyżek cen prądu. Zamrożenie cen energii oraz pozostałe działania sprawiły, że każda polska rodzina zaoszczędzi około 2 tys. zł rocznie na swoich rachunkach za prąd, a duże rodziny i rolnicy nawet 3 tys. zł.

Realizacja działań na rzecz ograniczenia wydatków na prąd gospodarstw domowych nie byłaby możliwa bez zaangażowania spółek skarbu państwa związanych z obrotem energią elektryczną. Dla przykładu: PGE przekaże poprzez Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny w 2023 r. łącznie 10 mld zł na zamrożenie cen energii. Właśnie z tych środków dofinansowane są rachunki za prąd gospodarstw domowych, które faktycznie płacą około 40% rynkowych cen prądu. Tylko w pierwszym kwartale tego roku PGE przekazała na ten cel już 2,3 mld zł, Tauron kolejny miliard. Enea tylko w pierwszym kwartale przekazała prawie miliard zł. Spółki skarbu państwa uczestniczą również w realizacji programów osłonowych – tylko w ubiegłym roku Grupa PGE wpłaciła w sumie aż 26,5 mld zł danin publicznych.

Trwałe obniżenie cen prądu dzięki transformacji energetycznej

Mimo że skuteczne, zamrożenie cen energii elektrycznej jest jednak działaniem doraźnym, wprowadzonym dla ochrony Polaków przed skutkami kryzysu energetycznego wywołanego agresją Rosji. Dla uniknięcia wzrostu cen energii w przyszłości kluczowe jest jednak przeprowadzenie na polskim rynku transformacji energetycznej. Co to oznacza? Obecnie energia elektryczna w Polsce jest wytwarzana aż w 70% z węgla. Żeby zmniejszyć udział tego paliwa w tzw. miksie energetycznym, należy zwiększyć w nim udział odnawialnych źródeł energii (OZE), czyli głównie farm fotowoltaicznych i wiatrowych, ale także biomasy oraz biogazów.

Energia pozyskiwana z OZE jest energią łatwo dostępną oraz tanią, dlatego transformacja energetyczna zwiększająca jej udział w rynku - to jedyny sposób trwałego powstrzymania wzrostu kosztów wywarzania energii. Produkując prąd ze źródeł odnawialnych, takich jak woda, słońce czy wiatr, uniezależniamy się jako kraj od zagranicznych surowców energetycznych, których ceny ulegają intensywnym wahaniom. Poza tym zmniejszenie udziału paliw kopalnych w produkcji energii elektrycznej to ograniczenie bardzo wysokich kosztów zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Tylko jedna spółka energetyczna musiała przeznaczyć na ich zakup w 2021 r. 11,6 mld zł, a w 2022 r. – aż 20,3 mld zł.

Inwestycje w OZE już trwają

Transformacja energetyczna to przede wszystkim inwestycje w OZE, np. realizowane już inwestycje w morskie farmy wiatrowe czy farmy fotowoltaiczne, ale nie tylko. To również koncepcja energetyki rozproszonej, czyli wytwarzanie prądu lokalnie, z niewielkich źródeł, jako alternatywa dla obecnej energetyki scentralizowanej. Z tym zadaniem wiąże się konieczność modernizacji i rozbudowy sieci dystrybucyjnej, co ma na celu m.in. przygotowanie jej do obsługi zwiększonego zapotrzebowania na energię elektryczną oraz umożliwi przyłączanie nowych, rozproszonych źródeł wytwórczych OZE.

Warto podkreślić, że transformacja energetyczna w szerokim rozumieniu to także zrównoważone budownictwo oraz ograniczenie emisji podczas eksploatacji budynków, do czego przyczynia się m.in. wymiana źródeł ciepła na niskoemisyjne.

Jak pokryć koszty transformacji?

Transformacja energetyczna, która w efekcie ma przynieść nie tylko korzyści dla środowiska naturalnego, ale także stabilność cen i oszczędności finansowe, na obecnym etapie wymaga nakładów. Jak wynika z wyliczeń ekspertów EY, inwestycje w transformację energetyczną pochłoną w ciągu najbliższych 7 lat nawet 600 mld złotych.

To już się dzieje – Enea tylko przez pierwsze trzy miesiące tego roku wydała na inwestycje aż 580 milionów złotych. Tauron z kolei planuje w tym roku przeznaczenie 2,4 miliardów na same inwestycje w sieci dystrybucyjne. Grupa PGE na inwestycje w nowoczesną dystrybucję i w odnawialne źródła energii wydała w pierwszym kwartale ponad 1,5 miliarda złotych, a do 2030 kwota ta przekroczy aż 75 mld zł! Jest to ogromna suma, ale potrzeby są także znaczące.

Oznacza to konieczność wsparcia spółek energetycznych, na których spoczywa ciężar transformacji energetycznej Polski. Tylko dzięki dodatkowym funduszom pozyskanym przede wszystkim z Unii Europejskiej, ale także pochodzącym z zysków spółek, możliwe będzie wypełnienie luki inwestycyjnej wynikającej z realizacji przez Polskę celu osiągnięcia neutralności klimatycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przed podwyżkami cen energii zabezpieczy Polaków transformacja energetyczna - Dziennik Bałtycki

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska