MKS KLUCZBORK - POLONIA KOZERA SŁUBICE 2:0 (1:0)
MKS KLUCZBORK - POLONIA KOZERA SŁUBICE 2:0 (1:0)
Bramki: Luberda (23) i Niziołek (51).
MKS: Stodoła - Stawowy, Glanowski, Nowacki, Jagieniak - Adamczyk, Tuszyński (od 74 min Hober), Niziołek (od 70 min Cieślak), Krzęciesa (od 65 min Sobotta) - Luberda, Nitkiewicz.
POLONIA KOZERA: Kręt - Benkowski, Gajowy, Marcinkowski, Timoszyk - Szyszka (od 54 min Wawszczak), Matwijów, Piskuła (od 64 min Chomiuk), Lilo, Janczarek - Posmyk.
Żółte kartki: Adamczyk, Krzęciesa. Sędziował Marcin Liana (Żnin). Widzów 2500.
Jego podopieczni wcale nie byli gorsi od wyżej notowanych gospodarzy, ale niestety, nie potrafili wykorzystać dogodnych okazji po błędach obrońców MKS-u. Już w 5 min przed ogromną szansą stanął wysunięty na szpicy Paweł Posmyk, ale nasz napastnik fatalnie przestrzelił w sytuacji sam na sam. Kolejną świetną sytuację miał w 22 min Łukasz Janczarek, ale minimalnie chybił.
Odpowiedź miejscowych była zabójcza, a Janusz Luberda zdobył gola po pięknym uderzeniu z woleja. Potem nasi mieli jeszcze dwie szanse, ale w obu przypadkach zabrakło skuteczności. Mimo to ich postawa napawała optymizmem i można było liczyć na wyrównanie, a może nawet coś więcej. Tymczasem...
- Po przerwie to był dramat. Nie potrafiliśmy wyprowadzić żadnej fajnej akcji, a nasz atak nie istniał - relacjonował szkoleniowiec Polonii. - Tuż po zmianie stron gospodarze dołożyli drugą bramkę, a potem zabrakło siły ognia na odrobienie strat. Szkoda, bo to był mecz do wygrania, a przecież każda porażka oddala nas od realizacji planu, jakim jest utrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?