Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przenosin nie będzie!

Alicja Kucharska
W ośrodku przebywa ponad 230 pacjentów, mają oni osiągnięcia w różnych dziedzinach, także sportowych
W ośrodku przebywa ponad 230 pacjentów, mają oni osiągnięcia w różnych dziedzinach, także sportowych Alicja Kucharska
Zdrowie Pogłoski o przeniesieniu ośrodka dla osób uzależnionych do Ciborza okazują się nieprawdziwe. Strony dementują plotki.

Pogłoski o rzekomym przejęciu Ośrodka dla Osób Uzależnionych SP ZOZ w Nowym Dworku przez Wojewódzki Szpital Specjalistyczny dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Ciborzu, pojawiają się już od jakiegoś czasu. Na portalu społecznościowym powstała nawet specjalna strona „Ratujemy Nowy Dworek”. Zdaje się jednak, że nie będzie to potrzebne. - Za kwestie dotyczące łączenia, przekształcania bądź likwidacji jednostek ochrony zdrowia, zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, odpowiada Sejmik lub Zarząd Województwa Lubuskiego. Żaden z tych organów nie podejmował decyzji w sprawie połączenia, likwidacji czy przeniesienia do innej jednostki Ośrodka dla Osób Uzależnionych „Nowy Dworek”. Obecnie nie są też planowane działania w tym zakresie - skomentował Tomasz Wróblewski, dyrektor departamentu ochrony zdrowia.

Plotkom zaprzecza dyrektor szpitala w Ciborzu Beata Sudnik-Kotus. - Nie posiadam żadnych informacji na temat podjęcia decyzji o przejęciu Ośrodka dla Osób Uzależnionych w Nowym Dworku przez szpital - komentuje dyrektor.

- W prasie pojawiły się pewne informacje, które nas zaniepokoiły. Dotyczyły planów przeniesienia naszego ośrodka do Ciborza i utworzenia tam centrum leczenia psychiatrycznego. W tym momencie jednak jesteśmy w procesie dobrych rozmów i mamy poczucie, że wysłuchano naszych argumentów, a plany zweryfikowano - mówi Mariusz Matysik, specjalista terapii uzależnień z ośrodka w Nowym Dworku.

Połączenie miałoby poprawić ekonomię wykorzystania zasobów lokalowych obu placówek. Jak wyjaśnia nasz rozmówca, w momencie pojawienia się pierwszych informacji, kadra ośrodka była zdezorientowana - Nasz ośrodek jest największy w Polsce i działa w oparciu o wyjątkową i oryginalną strukturę i program. Pierwsze sygnały były takie, że w wyniku połączenia dwóch placówek, ich restrukturyzacji i zmiany nazwy, powstanie nowy twór. To oznaczałoby, że nasz ośrodek musiałby funkcjonować w ramach prawa, które obowiązuje w szpitalu, co uniemożliwia realizację naszego programu. Jesteśmy innym niż szpital zakładem leczniczym, a reguły szpitalne znacząco ograniczają leczenie i rehabilitację pacjentów - mówi.

O renomie ośrodka świadczą chociażby unikatowe programy terapeutyczne rekomendowane przez UE, i Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii, a także specjaliści w nim pracujący. W ośrodku wykształcono ponad 120 specjalistów terapii uzależnień. W samym ośrodku pracuje natomiast około 100 osób. - Mamy renomę, mamy markę, mamy zainteresowanie pacjentów i specjalistów z całej Polski. Jesteśmy ośrodkiem stażowym - jednym z 10 w Polsce, w którym kształci się specjalistów terapii uzależnień. Ponadto bierzemy udział w projekcie badawczym Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego z zakresu genetyki psychiatrycznej i współpracujemy z pracownikami wydziału lekarskiego Uniwersytetu Zielonogórskiego. W ośrodku realizowany jest także program dla pacjentów z podwójną diagnozą. Taki program prowadzą tylko dwa ośrodki stażowe w Polsce!

W ośrodku przebywa ponad 239 pacjentów. A aż 70 proc. usług sprzedawanych jest poza województwo. Warty podkreślenia jest fakt, że ośrodek jest w doskonałej kondycji finansowej. Nigdy nie był zadłużony. W strukturę ośrodka wchodzi 6 oddziałów, zlokalizowanych na wsi oraz w mieście. Po kwalifikacji, wstępnej diagnozie pacjenci są przydzielani do jednego z oddziałów: w Glińsku, Jordanowie lub Nowym Dworku. Po przejściu terapii trafiają do oddziału w Świebodzinie, gdzie realizowany jest program rehabilitacji zawodowej i społecznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska