Na sali pojawiło się 13 z 15 radnych , burmistrz Roman Cholewiński, kilkunastu sołtysów, a także różne media. Atmosfera od początku była gorąca. Aż trzeba było zmniejszyć temperaturę w klimatyzowanej sali.
Specjalnymi gośćmi byli Marcin Jabłoński, marszałek województwa i Helena Włodarczyk, dyrektorka Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Nie przyjechałem tu by przepraszać i by się tłumaczyć - zaczął marszałek.
Zdziwił się niebywale
Przypominamy: ponad półtora miesiąca temu grupa radnych zaproponowała referendum w sprawie odłączenia Drezdenka z województwa lubuskiego i przyłączenia do Wielkopolski. Punktem zapalnym był brak pieniędzy na obwodnicę dla Drezdenka na linii Dobiegniew-Międzychód. W mieście się zagotowało.
Marszałek Jabłoński kontynuował swoją wypowiedź skierowaną przede wszystkim do radnych. - Odebrałem waszą propozycję o odejściu z lubuskiego z niebywałym zdziwieniem. Zresztą te informacje dotarły do mnie za pośrednictwem mediów. Odebrałem to jako próbę nacisku w takim stopniu, jakim się tego nie robi. To nie jest poważna rozmowa - tłumaczył.
Apelował przy tym, aby dyskusja przybrała merytoryczne tory. - Nie ma żadnych dysproporcji w przeznaczaniu pieniędzy na północ czy południe województwa. Drezdenko jest dla nas tak samo ważnym regionem - podkreślał.
Podał konkretny przykład na swoją wypowiedź. - Cztery na pięć szkół z całego województwa, które będą dofinansowane, pochodzą z północy województwa. Jedna z nich mieści się w Drezdenku. I nie jest to próba przekupstwa z naszej strony, ale normalne realizowanie planów - zapewniał marszałek. Wszystkie jego wypowiedzi były stonowane i wyważone.
Doszły nowe wymogi
Później do akcji wkroczyli radni. - Wychodzi na to, że my jesteśmy małymi oszołomami, którzy domagają się nie wiadomo czego - zaczął Jerzy Skrzypczyński, przewodniczący Rady Miasta w Drezdenku. Poruszył także sprawę tzw. listy indykatywnej.
To na niej są projekty uprawnione do sfinansowania z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego poza konkursem. Było na niej dziewięć inwestycji drogowych, w tym tylko jedna z północy województwa.
- Taka lista jeszcze nie istnieje jako dokument. Dopiero pracujemy nad nią. Ale nie wpisanie na nią obwodnicy nic nie zmienia, bo ta droga może powstać z innych środków - szybko ripostował marszałek Jabłoński.
Później głos zajęła Helena Włodarczyk, dyrektorka Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jej wypowiedzi, to było już konkrety i fakty. - Na razie jesteśmy na etapie opracowywania dokumentacji. Rozpoczęcie inwestycji planujemy na 2011 r.
Początkowo koszt całej obwodnicy był planowany na 40 mln zł, a teraz tyle wynosi sam koszt jednego z mostów. Całość ma kosztować około 150 mln zł - mówiła. Później wymieniła przyczyny opóźnienia i wzrostu kosztów.
- Doszły nowe wymogi dotyczące ochrony środowiska, musi powstać np. kilkanaście przejść dla zwierząt. Do tego dochodzą ekrany dźwiękochłonne i kanalizacja na całej drodze, o których nie było mowy na początku - wymieniała dyrektorka.
Później na sali było jeszcze kilka przepychanek słownych. Ostatecznie jednak marszałek i radni rozstali się zgodzie. Oby ten rozejm przyniósł konkretne efekty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?