Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepraszam, o której jest pociąg? To słyszy nasza supersprzedawczyni

Marta Dudka, [email protected] 68 324 88 43
Katarzyna Kozinoga od trzech lat prowadzi sklep na dworcu PKP.
Katarzyna Kozinoga od trzech lat prowadzi sklep na dworcu PKP. Mariusz Kapała
Takie właśnie pytanie bardzo często słyszy nasza supersprzedawczyni ze sklepu na dworcu. Dlatego ciągle mają tu włączony komputer. Oczywiście klienci kupują tu też gazetę.

- Oj, ciężko jest przewidzieć, jak się dzień potoczy. Największe zamieszanie jest przed odjazdem pociągu. Gdy ten już rusza, na dworcu robi się spokój i tak do kolejnego... - pani Kasia opowiada o tym, jak wygląda dworcowe życie. A dzieje się tu bardzo wiele. - Gorący okres był z powodu Woodstocku. A i w czasie wakacji przez nasz dworzec przewija się bardzo dużo turystów. Oprócz tego, że przyjeżdżają do Zielonej Góry, to są też ci, co u nas tylko się przesiadają. Dużo jest harcerzy, dzieci i młodzieży, którzy jadą na obóz czy kolonię - mówi nam super-sprzedawczyni i dodaje, że w ciągu roku wszystko toczy się jak w szwajcarskim zegarku: - Rano wszyscy biegną do pracy i szkół. Koło godz. 15.00 wraca młodzież, później starsi, z pracy. Wiadomo, piątki i niedziele są studenckie. Przyjeżdżają obładowani ciężkimi torbami.

Pani Kasia zauważa też jeszcze jedną rzecz. Ludzie na dworcu są bardziej rozmowni i otwarci. Zagadają przy ladzie sprzedawczynię, opowiedzą, gdzie jadą, jaka długa ich podróż czeka... - I nawet się zwierzają! Mamy bardzo dużo stałych klientów, m.in. ludzi którzy z okolicznych miejscowości rano dojeżdżają do pracy. Przychodzą do nas kupić gazetkę, coś do jedzenia. Ale stałymi klientami są też pasażerowie, którzy np. co tydzień jadą do Warszawy i oni regularnie do nas zachodzą - opowiada sprzedawczyni.

Klienci pytają także, o której godzinie i z jakiego peronu odjeżdża pociąg. - Zawsze mamy otwartą stronę internetową z rozkładem jazdy - śmieje się pani Kasia. Dodaje, że ludzie właśnie bardzo narzekają na to, że na dworcu nie ma dużej tablicy elektronicznej z rozkładem. - Często się denerwują, bo nie wiedzą, na który peron mają iść - mówi.
Na dworcu spotykamy Józefa Madeja, który zna panią Kasię. Akurat wraca do domu do Czerwieńska. - Oj, po ciężkim dniu pracy lubię zajść tu do dziewczyn. Aż milej się wtedy robi i cała złość człowiekowi przechodzi - przyznaje.

Supersprzedawca - supersklep. Zgłoście się do konkursu

W poniedziałek, 13 lipca, rozpoczęliśmy naszą akcję "Supersklep - Supersprzedawca". Potrwa do 15 września br. - Każdy punkt handlowy otrzyma od nas bezpłatnie naklejki z hasłem "Tu kupisz Gazetę Lubuską" i naklejkę z tytułem "Supersprzedawca - Supersklep" a także kubek i długopis z napisem Supersprzedawca "Gazety Lubuskiej''.

Do wygrania są nagrody pieniężne. Łącznie suma nagród wynosi 12 000 zł.

Zwycięzców wybiorą Czytelnicy "Gazety Lubuskiej" w głosowaniu na naszej stronie internetowej www.gazetalubuska.pl. Głosowanie będzie odbywało się za pomocą bezpłatnych kliknięć - codziennie można oddać 5 głosów z jednego urządzenia oraz SMS-ów w cenie 1,23 zł z VAT - codziennie można wysłać nieograniczoną liczbę SMS-ów, a każdy głos mnożymy razy 10. Głosowanie potrwa do 15 września br. do godz. 11.59.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska