Przewoźnicy protestowali na autostradzie A2 w rejonie Świecka. Domagają się zmian w przepisach. - Mamy ogromne straty - mówią

• Właściciele i pracownicy firm, zajmujących się przewozem osób skarżą się, że po przekroczeniu granicy kierowani są na kwarantannę.
• Sprawa dotyczy busów, które mogą przewozić między 7, a 9 osób.
• Przedsiębiorcy domagają się zmian w przepisach i traktowania jak inni kierowcy zawodowi, np. jak kierowcy autokarów.

Polecamy też: Do kiedy będą zamknięte granice? Na razie rząd nie planuje ich otwarcia. Pozostaną zamknięte co najmniej do 13 maja?

- Już kilka tygodni część z nas jest bez pracy, inni pracują w ograniczonym wymiarze. Wszystko dlatego, że przez luki w przepisach nasi kierowcy kierowani są na kwarantanny po przekroczeniu granicy – mówią przewoźnicy. Protestowali w poniedziałek, 4 maja na autostradzie A2 niedaleko granicy z Niemcami.

Protestujący zapewniają, że ich akcja ma charakter pokojowy. – Sami jesteśmy z branży transportowej i wiemy, jak duże utrudnienia mogą być wywołane blokowaniem drogi. Dlatego o żadnym blokowaniu drogi nie ma mowy. Będziemy po prostu jeździć autostradą oznakowanymi busami. Chcemy, żeby ktoś w Warszawie zauważył nas i nasze problemy – mówi Artur Kawczyński, właściciel firmy transportowej.

O co dokładnie chodzi protestującym? – Chcemy być traktowani jak kierowcy zawodowi, jak kierowcy tirów i autobusów. Niczym się od nich nie różnimy, a na granicy jesteśmy traktowani inaczej i kierowani na kwarantanny. Przecież tak samo jak w autobusach co drugie miejsce w busie jest wolne, mamy rękawiczki, środki dezynfekujące – tłumaczy Renata Szopińska, współorganizatorka protestu.

Właściciele firm przewozowych pracują na terenie całej Europy. Ich busy jeżdżą nie tylko do Niemiec, ale też do Belgii, Holandii i innych krajów. Od 4 maja zniesiono obowiązek kwarantanny dla osób, które pracują na terenie Niemiec i mieszkają w Polsce. – Ale jeśli mój kierowca wraca z Holandii, to będzie skierowany na kwarantannę. To nie ma sensu, bo po 2-3 dniach ta kwarantanna jest z niego zdejmowana po mojej interwencji w sanepidzie. Szkoda na to czasu mojego i pracowników sanepidu. Poza tym nie mam gwarancji, po jakim czasie z kierowcy zostanie zdjęta kwarantanna i nie mogę zaplanować pracy z odpowiednim wyprzedzeniem – mówi A. Kawczyński.

Chcemy być traktowani jak kierowcy zawodowi, jak kierowcy tirów i autobusów. Niczym się od nich nie różnimy, a na granicy jesteśmy traktowani inaczej i kierowani na kwarantanny

Na stacji paliw przy autostradzie A2 niedaleko przejścia granicznego w Świecku zebrało się około 90 busów z terenu całej Polski. Kierowcy wyjechali swoimi pojazdami i jadąc jednym pasem, zawracali na wiadukcie nad autostradą i jechali w drugą stronę. – Będziemy protestować i upominać się o swoje racje do skutku – zapowiadają przewoźnicy. Podobny protest zorganizowano w Zgorzelcu.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE

Polecamy wideo: Protest obywateli przeciwko rządom PiS w Zielonej Górze