Marek Pierzchała utrzymuje się z gospodarstwa rolnego. Pomaga mu mama Maria, która szykuje zdrową żywność, kozie sery i inne pyszności.
Na wsi jest coraz mniej rolników - mówi pani Maria. - A tym, co tu mieszkają, przeszkadza zapach obornika, pianie kogutów, czy inne, wiejskie odgłosy.
Przegania krowy przez drogę?
Rolnik ma 30 krów. - 17 z nich wypasam na łące - opowiada M. Pierzchała. - Żeby do niej dotrzeć, muszę przegonić je przez niebezpieczną drogę. Tuż przy moim domu jest zakręt i nie widać, czy nie jedzie samochód. Droga z kostki brukowej będzie remontowana, ale jakoś się tym nie cieszę. Mam obawy, że wówczas nie pozwolą mi przeganiać krów, bo może zostać po nich krowi placek na jezdni...
Szlaban na trasie
Pan Marek ma pola po obu stronach drogi przez wieś. Na jedną stronę przegania krowy, na drugiej uprawia pola. - Kilka dni temu gmina postawiła szlaban, żeby nie można było przejechać - tłumaczy. - A ja przecież muszę jakoś dojechać maszynami na pole. Byłem w urzędzie gminy, to mi powiedzieli, że to przed takimi, co jeżdżą na starą żwirownię i wyrzucają śmieci. Nie dość, że nie mogę przejechać, to jeszcze szlaban stoi częściowo na mojej ziemi!
Gmina odpowiada
- Gmina Niegosławice nie utrudnia w żaden sposób możliwości dojazdu na pola uprawne panu Markowi Pierzchale - odpowiada Marlena Kubiszyn, podinspektor ds. utrzymania obiektów i dróg w gminie Niegosławice. - Gmina miała prawo zagrodzić swoją drogę. Szlaban stoi na działce gminnej, a nie pana Marka. Nadmienić należy, że nieruchomość Marka Pierzchały ma bezpośredni dojazd do drogi publicznej, co wynika z mapy.
Rolnik zwrócił się na piśmie do urzędu o postawienie lustra drogowego. Urząd przekazał sprawę do Powiatowego Zarządu Dróg w Żaganiu. - Ponadto wystąpiliśmy do PZD w Żaganiu w celu postawienia znaku ostrzegawczego A-18A - "Zwierzęta Gospodarskie", co znacząco poprawi bezpieczeństwo ludzi przejeżdżających drogą powiatową, jak i możliwość przeprowadzenia nią bydła - dodaje urzędniczka.
Rolnik ma pretensje
Pan Marek nie zgadza się z opinią gminy i o pomoc zwrócił się do Izby Rolniczej. - Owszem, urząd postawił szlaban na swoim terenie, ale też częściowo na moim gruncie - podkreśla. - Szkoda tylko, że muszę użerać się z gminą, a nie mogę liczyć na pomoc i wsparcie - mówi gorzko.
Czytaj również na naszym portalu
Zobacz film, jak mieszkańcy z Suchej Dolnej protestowali przeciwko biogazowni
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?