Dziś premierzy Donald Tusk oraz Władimir Putin złożą hołd polskim oficerom, wymordowanym 70. lat temu w lesie katyńskim przez NKWD. - Jeszcze 20 lat temu polskie i radzieckie władze fałszowały historię przypisując zbrodnię Niemcom - przypomina Stefan Cyranika, 88-letni regionalista i badacz dziejów Ziemi Międzyrzeckiej.
W swoim domowym archiwum S. Cyraniak przechowuje książkę z 1944 r. wydaną przez Związek Patriotów Polskich w ZSRR. Tematem jest zbrodnia katyńska, czyli wymordowanie około 20 tys. polskich oficerów. Zdaniem autorów tej publikacji, żołnierze i policjanci zostali rozstrzelani przez Niemców.
- Przez prawie pół wielu okłamywano nas w tej sprawie. Nie daliśmy się jednak omamić. W moim środowisku wszyscy doskonale wiedzieli, że naszych oficerów pomordowali Rosjanie - mówi S. Cyraniak.
Międzyrzeczanin dostał książkę na początku lat 50. minionego wieku od znajomego żołnierza. Znał jednak prawdę o Katyniu. O wymordowaniu przez Rosjan polskich oficerów opowiedział mu jego kuzyn Marian Kotecki, który we wrześniu 1939 r. trafił do radzieckiej niewoli. Kuzyn miał szczęście, bo był tylko sierżantem i w grudniu zwolniono go do domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?